Treść strony Informacje 2003/ 2004

"Ślizgawka" na Torsanie - czyli niedzielny mecz KH Sanok z TKH II Toruń.

Po sobotniej wygranej KH Sanok z TKH II Toruń 14:3 wczoraj sanoczanie rozegrali jedno z najgorszych spotkań w tym sezonie. Nie dość, że wygrana 7:3 była wygraną naprawdę wymęczoną to jeszcze w poczynaniach niektórych zawodników widać było brak zaangażowania i straszny chaos w ich akcjach.
Kibice na 1 bramkę dla swojej drużyny czekać musieli aż do 6 min kiedy to Mika strzalem prawie z niebieskiej lini pokonuje golkipera przyjezdnych. Kolejne minuty gry to chaotyczne ataki KH kiedy to sami gubili się w swoich akcjach. Masa błedow i niecelnych podań t o obraz 1 tercji. Dopiero w 16 min Robert Kostecki z podania Tomasza Demkowicza i Arkadiusza Burnata zdobywa 2 bramkę dla KH. Na początu 2 tercji, bo już w 37 jej sekundzie Maciej Radwński podwyższa na 3:0. Niestety kila minut póniej kontrowersyjna kara nałożona na Radwańskiego i Krzysztof Secemski zdobywa 1 bramkę dla TKH. W 32 min aktywny w tym meczu Grzegorz Brejta zdobywa kolejną bramkę dla KH. Niestety w 33 min Adrain Barnuś otzrymuje karę meczu i w tym okresie gry w przewadze TKH zdobywa kolejną bramkę. Dopiero 3 tercja a wsumie to tylko jej początek mógł się podobać kibicom zgromadzonym na Torsanie. Najpierw w 43 min piękny rajd Tomasza Dmkowicza- podanie zza bramki do Tomasz Mermera i silny strzał i jest juz 5 bramka dla Sanoka. Chwilę późnije abitnt Brejta będąc już na kolanach potrafi skutecznie "uderzyć" krążek i już 6:2. Dosłownie 14 sekund poóźnije Tomasz Demkowicz zdobywa kolejną - chyba najładniejszą bramkę w tym meczu (krążek uderzony z duż siła odbija się od poprzeczi i wpada do bramki Plaskiewicza - który nie mógł nic "powiedzieć" na tak precyzyjnie "trafienie") bramkę dla swojej drużyny. W tym momencie "powietrze" chyba zeszło z sanockiej drużyny mecz zaczął przypominać ten z początku spotania - akce były podobne. W 49 min Krzysztof Secemski ponownie wykorzytuje przewage liczebną swoje drużyny i zminiejsza rozmiar przegranej na 7:3. Takiem wynikiem kończy sie mecz 6 kolejki 1 ligi pomiedzy KH Sanok a TKH II Toruń. Mecz bez "histori" -słabsza gra KH, ambitna TKH, a i do tego słaba postawa arbitra głównego Jana Ryniaka z Sanoka..............

Źródło:Tomek z portalu www.esanok.pl

wstecz

Kontakt

Bannery