Treść strony SEZON 2009/ 2010


Wyjazdowa sesja torunian

Pierwsza i ostatnia drużyna tabeli - JKH Jastrzębie oraz Unia
Oświęcim - będą najbliższymi rywalami TKH Nesty. Ekstraliga przyśpiesza
tempo.

W odstępie pięciu dni w Polskiej Lidze Hokejowej rozegrane zostaną trzy kolejki spotkań.


Przed inauguracją sezonu ustalono, iż mecze rozgrywane będą w piątki
i niedziele. Wtorki miały być terminami zastępczymi. Najbliższy z nich
zostanie wykorzystany.

Dla hokeistów TKH Nesty sprawa jest o tyle skomplikowana, że trzy
kolejne potyczki rozegrają na wyjeździe - w piątek w Jastrzębiu,
niedzielę w Oświęcimiu, a wtorek w Nowym Targu. Wzorem drużyn zza
oceanu można byłoby zorganizować małe tournee...


Jastrzębie na początek


Postawa dzisiejszych rywali TKH jest niemałym zaskoczeniem dla wielu
osób, hokeiści JKH Jastrzębie zajmują bowiem pierwsze miejsce w tabeli,
wyprzedzając m.in. ubiegłorocznych finalistów PLH, drużyny z Krakowa i
Tychów. Z drugiej strony zaskoczenia być jednak nie powinno.


Przedstawicieli klubu z Górnego Śląska nie ogarnął szał zakupów,
przed sezonem nie ściągali do siebie zastępów zawodników, ale jak się
okazało, bynajmniej na początku sezonu, dokonali kilku konkretnych
transakcji.


- Działacze doskonale wiedzieli kogo potrzebują, wiedzieli w jakim
kierunku chcą rozbudowywać zespół i poprawiać jego siłę - przyznał
Bartosz Dąbkowski, wychowanek toruńskiego klubu, który przed obecnym
sezonem przystał na warunki JKH.


Limit obcokrajowców


Oprócz niego, do jastrzębskiego zespołu dołączyli dwaj inni
perspektywiczni gracze, reprezentanci Polski - Maciej Urbanowicz i
Sebastian Kowalówka. Wypełniono także limit obcokrajowców, kontraktując
m.in. Czecha Jiriego Zdenka. Jak się okazało, po trzech kolejkach
spotkań, każdy z nich przewodzi odpowiednim ligowym klasyfikacjom
indywidualnym (Kowalówka jest liderem asyst i punktów, Urbanowicz
klasyfikacji plus/minus, a Zdenek jest najbardziej bramkostrzelnym
graczem PLH).


JKH jest tymczasem najskuteczniej grającą w przewagach drużyną
ekstraligi. Jeżeli dodać do tego, iż w pierwszej dziesiątce
klasyfikacji „kanadyjskiej” znajduje się aż sześciu graczy
jastrzębskiej drużyny, a golkiper Kamil Kosowski może pochwalić się
najwyższym procentem obronionych strzałów (94,2%), to zadanie pokonania
tej drużyny przez torunian może okazać się bardzo trudne.


Rywalizacja bramkarzy może okazać się ozdobą piątkowego meczu
(początek godz. 18). Prawdopodobnie będzie miała kluczowy wpływ na
końcowy wynik potyczki. Co ciekawe, na lodowisku w Jastrzębiu,
naprzeciw siebie staną dwaj najwyżej sklasyfikowani bramkarze
rozgrywek. Torunianin Michał Plaskiewicz zajmuje bowiem drugie miejsce
pod względem skuteczności interwencji.


Natomiast dwa dni później, w niedzielę, ekipa Tomasza Rutkowskiego
zmierzy się z beniaminkiem rozgrywek Unią Oświęcim. Drużyna
ośmiokrotnych mistrzów kraju - prowadzona od tego sezonu przez Czecha
Josefa Dobosza - wciąż czeka na pierwsze zwycięstwo. W bieżących
rozgrywkach, w trzech potyczkach przegrywała jednak nieznacznie z
najwyżej sklasyfikowanymi drużynami (Zagłębiem, GKS-em Tychy i
wspomnianym JKH).

Dariusz Łopatka (www.nowosci.com.pl)

wstecz

Kontakt

Bannery