Treść strony SEZON 2009/ 2010

Sześć bramek i trzy punkty

Hokej na lodzie. Po Oświęcimiu i Sanoku przyszedł czas na Krynicę. Trzecia z rzędu wygrana TKH

Hokeiści TKH Nesty zdobyli sześć bramek we wczorajszym meczu z KTH Krynica i podtrzymali passę zwycięstw. Ich przewaga nad rywalami nie podlegała dyskusji.

Dwaj zwolnieni przed tygodniem gracze TKH - Rafał Cychowski i Mariusz Jastrzębski - znaleźli tymczasem nowych pracodawców. Pierwszy z nich zasilił szeregi ekipy z Sanoka, drugi natomiast założy koszulkę klubu z Janowa. Już w piątek obaj powinni wyjechać na lodowiska PLH.

Gorzej, pod względem powrotu na lód, wygląda sprawa Jermu Porthena, fińskiego napastnika TKH Nesty. 26-letni środkowy, który uległ kontuzji w spotkaniu z Unią Oświęcim, we wtorek został przebadany za pomocą rezonansu magnetycznego.

- Jermu ma problemy z więzadłem przyśrodkowym prawego kolana. Nie znamy jednak jeszcze szczegółowych wyników analizy lekarskiej - informuje Marek Sokołowski, prezes klubu.

Bez względu na to, jak poważny będzie to uraz, fiński napastnik nie wznowi treningów przez przynajmniej trzy tygodnie.

Bez wsparcia wyżej wspomnianych zawodników oraz przebywającego na zgrupowaniu reprezentacji Polski U-20 Piotra Winiarskiego, hokeiści TKH Nesty wygrali już trzeci kolejny mecz w obecnych rozgrywkach. Wczoraj, na własnym lodowisku, bez kłopotów pokonali drużynę z Krynicy.

Po niespełna kwadransie gry gospodarze prowadzili z KTH już trzema bramkami. Byłego bramkarza toruńskiego klubu - Daniela Kachniarza - pokonywali bowiem Jacek Dzięgiel, Piotr Koseda oraz Jarosław Dołęga.

- Przy jednym, czy dwóch strzałach rywali mogłem się lepiej zachować - przyznał 23-letni kryniczanin, mistrz Polski z 2006 roku.

Drużyna Tomasza Rutkowskiego i Łukasza Kiedewicza, gdy trzeba było dobrze się broniła, a grając w osłabieniu potrafiła szukać szans na zdobywanie kolejnych bramek.

Przed trzecią tercją, w połowie której między słupkami bramki stanął debiutujący w TKH Bartosz Stepokura, gospodarze prowadzili 4:1 (na bramkę Zabawy z pierwszej odsłony, odpowiedział Vladimir Burzil), wciąż dominowali i nie przestawali strzelać.

Ostatecznie środowa potyczka (rozegrana awansem) zakończyła się zwycięstwem TKH Nesty 6:2. Wygrana mogła być jeszcze efektowniejsza, gdyby doliczyć choćby niewykorzystanego karnego Jarosława Dołęgi, poprzeczkę Piotra Kosedy i słupek Bartłomieja Bomby.

Wynik

TKH Nesta Toruń - KTH Krynica 6:2 (3:1, 1:0, 2:1)

1:0 J. Dzięgiel - A. Koivisto, P. Bomastek (6.06), 2:0 P. Koseda - J. Dzięgiel, P. Bomastek (8.47, w przewadze), 3:0 J. Dołęga (12.53, przy sygnalizowanej karze), 3:1 M. Zabawa (14.53, w przewadze), 4:1 V. Burzil - B. Talaga, D. Minge (24.18), 5:1 A. Koivisto - P. Bomastek (48.24), 6:1 V. Burzil - A. Koivisto, J. Dołęga (50.17, w podwójnej przew.), 6:2 K. Horny - M. Dubel (51.19, w osłabieniu).

TKH Toruń: Plaskiewicz (2, od 51.42 Stepokura); Talaga (2) - Kubat (4), Koseda - Lidtke, Porębski - Burzil oraz Pietras; Marmurowicz - Bomba - Dołęga, Bomastek (2) - Dzięgiel - Koivisto, Chrzanowski - Kuchnikcki - Minge oraz Wieczorek (2), Chyliński. Kary: 12 min.

KTH Krynica: Kachniarz; Szczibran (4) - Pach, Myjak - Tyczyński, Piksa - Rząca; Horny (12) - M. Dubel (4) - Rajski (2), Domek - Błażowski - Zabawa (2), D. Dubel - Chabior (2) - Gurgul oraz Bulanda. Kary: 16 min. + 10 min. kary za niesportowe zachowanie dla Hornego.

Strzały: 35:29 (11:15, 11:4, 13:10). Widzów - 500 osób.

Dariusz Łopatka  (Nowości)

wstecz

Kontakt

Bannery