Treść strony sierpień_2010

.

Zwycięstwo z Orlikiem Opole

Aż 16 bramek zobaczyli toruńscy kibice w meczu z dawno nie widzianym na toruńskim lodowisku zespołem Orlika Opole. Ten dziwny, nawet jak na hokejowe obyczaje, wynik nie oddaje różnicy poziomu wyszkolenia wczorajszych przeciwników. Toruńskie Sokoły zdecydowanie dominowały na tafli lodowiska Tor-Tor, dokumentując swoją przewagę kolejnymi, szybko zdobywanymi bramkami. W strzelaniu ich, najbardziej zasłużył się Andrejs Ignatovics, który w całym spotkaniu cztery razy zmusił bramkarza Orlika do wyciągania krążka z siatki. W popisach strzelecki wtórował mu Mariusz Kuchnicki, który zaliczył we wczorajszym meczu, piłkarskiego "hat-tricka".

W trzeciej tercji, przy tzw. bezpiecznym wyniku, trener Sokołów - W. Walicki, dał pograć najmniej doświadczonym zawodnikom z Torunia, wycofując z gry m.in. T. Witkowskiego, P. Bomastka i D. Minge. Niestety nasza młodzież nie sprostała postawionemu zadaniu i trzecią odsłonę meczu przegraliśmy 2:5. Spora w tym zasługa zmiennika T. Witkowskiego. Norbert Karamuz niestety nie zaliczy tego meczu do udanych. Trzy kolejne, szybko wpuszczone bramki, zmusiły trenera W. Walickiego do wprowadzenia po raz drugi T. Witkowskiego.

MKS Sokoły Toruń - MUKS Orlik Opole

10:6 (4:1; 4:0; 2:5)

bramki dla Sokołów: A. Ignatovics x4, M. Kuchnicki x 3, D. Minge, M. Porębski, M. Wiśniewski.

Kary: 12-14 

wstecz

Kontakt

Bannery