Treść strony SEZON 2011/

Kamil Kalinowski: Mam nadzieję, że jeszcze namieszamy w tabeli

Kamil Kalinowski to pierwszy wychowanek Sokołów Toruń, który zaczyna robić poważną karierę w polskiej lidze. W tym sezonie po epizodzie w Katowicach przeniósł się do Aksam Unii Oświęcim. Zawodnik krótko opowiedział nam m. in o tym jak czuje się w tej ekipie.

Zawodnik nie miał kłopotów z aklimatyzacją w nowym dla niego miejscu. - W Oświęcimiu czuję się coraz lepiej, atmosfera zarówno w klubie, jak i w szatni jest bardzo dobra. Ekipę mamy naprawdę zgraną. - mówi Kamil Kalinowski.
Napastnik porusza także kwestię związaną ze sztabem szkoleniowym. Mówi się, że trener Mikula wprowadza do Aksam Unii nową jakość. Czy nasz rozmówca dostrzega różnicę między nim a trenerem Lebiediewem? - Zmieniło się wiele, zarówno na lodzie, jak i poza nim. Treningi wyglądają zupełnie inaczej, u nowego trenera bardzo ważna jest dyscyplina - ocenia.
 
PHL rozpędza się coraz bardziej, widoczny jest już zróżniocowany układ sił. Dostrzega to również Kalinowski. - Moim zdaniem faworytem jest GKS Tychy, ale mam nadzieję, że to my namieszamy jeszcze w tabeli i nie raz napsujemy krwi faworytom - mówi młody torunianin.
 
Ostatnio trener Zacharkin ogłosił listę powołanych do reprezentacji Polski. Kiedyś Kalinowski był na liście rezerwowej, teraz próżno szukać tam jego nazwiska. - Jest to dla mnie sygnał, że muszę jeszcze ciężko trenować. Myslę, że moja gra na razie nie jest na takim poziomie na jakim bym chciał, ale będę robił wszystko, by zagrać jeszcze z orłem na piersi - deklaruje 21 -latek.

 

Źródło: HokejFan

wstecz

Kontakt

Bannery