Treść strony MECZ PO MECZU

19.11.2004
DWORY UNIA OŚWIĘCIM - TKH THYSSENKRUPP ENERGOSTAL


2:0   (0:0, 0:0, 2:0)

SĘDZIOWIE: CHADZIŃSKI, MADEKSZA, MOLENDA

WIDZÓW:
400

BRAMKI:
43' - G.PIEKARSKI - M.STEBNICKI

50' - M.PUZIO - M.STEBNICKI - G.PIEKARSKI

KARY:
10:28 - 2 min. - DWO - STEBNICKI - Spowodowanie upadku przeciwnika
10:50 - 2 min. - TKH - BOMASTEK - Zagranie wysoko uniesionym kijem
21:21 - 2 min. - DWO - KOWALÓWKA - Zahaczanie
26:49 - 2 min. - TKH - PROSZKIEWICZ - Atak łokciem
33:43 - 2 min. - TKH - KORCZAK - Zagranie wysoko uniesionym kijem
35:46 - 2 min. - DWO - MEDVEDEW - Przytrzymywanie
51:11 - 2 min. - DWO - KLISIAK - Zahaczanie
59:51 - 2 min. - DWO - ZAMOJSKI - Uderzanie kijem

SKŁADY:

GOSPODARZE:


GOŚCIE:
WAWRZKIEWICZ, Ł.KIEDEWICZ; TYCZYŃSKI, DĄBKOWSKI, LASZKIEWICZ, VOZNIK, FURO - SOKÓŁ, KORCZAK, BOMASTEK, PROSZKIEWICZ, DOŁĘGA - PIOTROWSKI, RAJNOHA, MYSZKA, SAGŁO, JÓŹWIK - S.KIEDEWICZ, SUCHOMSKI, NIKIEL - CHRZANOWSKI, OŻÓG

SKŁADY, KARY: www.polishhockey.com

KOMENTARZ:
Pierwsza tercja nie przyniosła emocji. Obie drużyny były wybite z rytmu oczekiwaniem na rozpoczęcie się spotkania. Przewaga była po stronie gospodarzy ale ataki były bądź rozbijane przez obrońców bądź padały łupem Tomasza Wawrzkiewicza.
Torunianie atakowali bardzo nieporadnie róbując zaskoczyć Tomasza Jaworskiego głównie strzałami z linii niebieskiej wobec problemów ze sforsowaniem defensywy Unii. Pierwsze poważne zagrożenie bramki Jaworskiego nastąpiło dopiero w 17 minucie spotkania.
Druga tercja to bardziej zdecydowane ataki Dworów Unii lecz i uważna gra w defensywie TKH. Obaj bramkarze mieli trochę pracy jednak udało się im zachować czyste konto. Gry w przewadze nie zostały wykorzystane.
Trzecia tercja rozpoczęła się od znacznie szybszej gry obu zespołów. Remis, biorąc pod uwagę pozycje w tabeli nie urządzał żadnej z drużyn i było to widac na lodzie, że większą uwagę zespoły zaczęły przykładac do akcji ofensywnych. W 43 minucie kibice Unii doczekali się bramki swojej drużyny: najpierw przechwycił krążek Mariusz Puzio i po podaniu Marka Stebnickiego huknął w swoim stylu Grzegorz Piekarski i mieliśmy 1:0. Od tego momentu zrobił się dobry mecz: goście nie mieli nic dostracenia i odważnie zaatakowali i parę razy Jawa był w opałach. Dwory Unia jednak nie oddała inicjatywy dążąc to podwyższenia wyniku.
Przewaga gospodarzy została w 50 minucie uhonorowana druga bramką. Tym razem asystę zanotował Grzegorz Pierkarski i ponownie Marek Stebnicki. Dokończył dzieła Mariusz Puzio. Mimo chęci strzelenia honorowej bramki przez torunian wynik do końca meczu nie uległ zmianie.





uniatkh0003.jpg
Komentarz + foto: www.polishhockey.com

wstecz

Kontakt

Bannery