Treść strony MECZ PO MECZU

03.12.2004
COMARCH CRACOVIA - TKH THYSSENKRUPP ENERGOSTAL


0:3   (0:1, 0:1, 0:1)

SĘDZIOWIE:
WIĘCKOWSKI, WOLAS, HYLIŃSKI

WIDZÓW:
300

BRAMKI: 
  7' - 0:1 - RAJNOHA - VOZNIK
33' - 0:2 - VOZNIK - JÓŹWIK - RAJNOHA
44' - 0:3 - BOMASTEK - PROSZKIEWICZ - SOKÓŁ

KARY: 
  1:41 - 2MIN. - TKH - BOMASTEK - Atak kijem trzymanym oburącz
  9:51 - 2MIN. - CRA - ŚLIWA - Nadmierna ostrość w grze
15:15 - 2MIN. - CRA - KOTUŁA - Zagranie wysoko uniesionym kijem
21:50 - 2MIN. - TKH - FURO - Spowodowanie upadku przeciwnika
22:52 - 2MIN. - TKH - D.LASZKIEWICZ - Uderzanie kijem
24:16 - 2MIN. - TKH - FURO - Zahaczanie
24:37 - 2MIN. - TKH - FRASZKO - Rzucenie na bandę
27:28 - 2MIN. - CRA - GĄSKA - Zahaczanie
28:36 - 2MIN. - CRA - SMRECZYŃSKI - Spowodowanie upadku przeciwnika
33:43 - 2MIN. - CRA - ŚLIWA - Spowodowanie upadku przeciwnika
37:29 - 2MIN. - TKH - D.LASZKIEWICZ - Spowodowanie upadku przeciwnika
40:36 - 2MIN. - CRA - SŁABOŃ - Zagranie wysoko uniesionym kijem
40:52 - 2MIN. - CRA - SARNIK - Uderzanie kijem
42:32 - 2MIN. - CRA - SŁABOŃ - Zagranie wysoko uniesionym kijem
46:19 - 2MIN. - CRA - PAWLIK - Zagranie wysoko uniesionym kijem
51:14 - 2MIN. - CRA - HORNY - Atak ciałem - natarcie
52:04 - 2MIN. - CRA - P.URBAN - Przeszkadzanie
52:04 - 2MIN. - TKH - JÓŹWIK -  Przeszkadzanie


SKŁADY:
GOSPODARZE: RADZISZEWSKI; BYRKA, CIEŚLAK, CSORICH, DROZDOWICZ, GĄSKA, HORNY, KOTUŁA, KOZENDRA, MALACZ, MALINOWSKI, MARCIŃCZAK, PAWLIK, SARNIK, SMRECZYŃSKI, SŁABOŃ, TWARDY, P.URBAN, S.URBAN, WITOWSKI, ŚLIWA


GOŚCIE: WAWRZKIEWICZ, Ł.KIEDEWICZ; TYCZYŃSKI, FRASZKO, SAGŁO, VOZNIK, LASZKIEWICZ; KORCZAK, SOKÓŁ, BOMASTEK, PROSZKIEWICZ, DOŁĘGA; PIOTROWSKI, RAJNOHA, MYSZKA, SUCHOMSKI, FURO; OŻÓG, CHRZANOWSKI, NIKIEL, KIEDEWICZ, JÓŹWIK, KUCHNICKI


SKŁADY, KARY: www.polishhockey.com

KOMENTARZ:      www.pasy.org




Pierniki za mocne (a może Cracovia za słaba?)



Karvin   

sobota, 04 grudzień 2004

O takich meczach chciałoby się jak najszybciej zapomnieć. Cracovia uległa TKH Toruń 0:3 (0:1, 0:1, 0:1) = bramki uzyskali: 7 min. - Pavel Rajnoha (Martin Voznik), 33 min. Voznik(Tomasz Jóźwik, Rajnoha), 44 min. Przemysław Bomastek (Sokół) . Tym razem nawet kibice stracili cierpliwość, opuszczając halę przed końcem meczu. Publiczność nie miała hokeistom za złe porażki, ale styl w jakim została odniesiona. TKH nie pokazał w Krakowie niczego specjalnego. Cracovia zagrała ze zbyt małym zaangażowaniem, sprawiała wrażenie jakby nie bardzo chcieli wygrać ten mecz. Oczywiście jest to subiektywna ocena z trybun, wiadomym faktem jest że druzyna jest w nienajlepszej sytuacji kadrowej, w tym meczu zabrakło Sławka Wielocha.Mecz zgromadził niewielką liczbę widzów, kibice są już zniechęceni słabą grą naszej drużyny. Jak wiadomo wbilety jest to spory wydatek, a ostatnio druzyna nie przekonuje swoją grą do wydawania pieniędzy na bilety. Zawodnicy grają z niewielkim zaangażowaniem, widać że są o kilka kroków wolniejsi od przeciwników, za dużo jest też indywidualizmu. Drużyna z Torunia nie zaprezentowała jakiejś dobrej gry, ot mieli kilka więcej okazji i potrafili wykorzystać nasze błędy. Aż strach pomyśleć co będzie kiedy nasi hokeiści natrafią z taką grą na silniejszego przeciwnika, jak Tychy (niedziela) czy Unia (wtorek). Meczu w zasadzie nie warto opisywać, nie było to porywające widowisko, zawodnicy oddali minimalną ilośc strzałów, Pierwszą bramkę dla TKH można zapisać na konto Rafała Radziszewskiego, który puścił "gumę" między nogami. O wyniku zdecydował początek drugiej tercji, najpierw nie wykorzystaliśmy doskonałej sytuacji kiedy to Słaboń nie trafił w krążek mając przed sobą pustą bramkę, potem natomiast graliśmy ponad 3 minuty(!) w przewadze 5 na 3, niestety bez efektu. Takich sytuacji w hokeju się nie marnuje. Torunianie w drugiej tercji wmęczyli jedną bramkę. Wtedy wiadomo już było że tego meczu nie wygramy. Trzecia tercja stała na bardzo słabym poziomie. Bramka Bomastka została uzyskana o dziwo w przewadze 5 na 3. Piszę o dziwo ponieważ i torunianie pokazali wybitną indolencję w wykorzystywaniu tego typu okazji. Mecz bardzo słabiutki, takie spotkania jak to doprowadzą do dratycznego spadku frekwencji na meczach, co faktycznie już się dokonuje. Druzyna potrzebuje wstrząsu, potrzebuje wzmocnień, jeżli ma w tym roku się liczyć w walce o cokolwiek. Zapraszamy do galerii z tego meczu

wstecz

Kontakt

Bannery