Treść strony SEZON 2006/ 2007


Sześćdziesiąt sekund Stoczniowca


Toruński Klub Hokejowy nie sprostał Stoczniowcowi Gdańsk w niedzielnym meczu PLH. Gospodarze przegrali 2:4.


image


Bramkarz Stoczniowca, Przemysław Odrobny musiał się interweniować po strzałach m.in Arkadiusza Marmurowicza

Między
słupkami toruńskiej bramki stanął Michał Plaskiewicz, a nie jak już
zdążyli się przyzwyczaić kibice Tomasz Wawrzkiewicz. Przyczyną zmiany
była przymusowa przerwa po badaniach rezonansem magnetycznym. Młody
torunianin od pierwszych minut spisywał się dzielnie, nierzadko
popisując się widowiskowymi paradami.


Rozwiali nadzieję


Dzięki jego postawie oraz bramce zdobytej przez Przemysława Bomastka
(po akcji sam na sam z Przemysławem Odrobnym) gospodarze prowadzili, po
pierwszej tercji 1:0. W drugiej odsłonie do głosu doszli przyjezdni,
którzy w odstępie jednej minuty wyszli na prowadzenie.


Najpierw Jarosław Rzeszutko, dobijając strzał Bartłomieja Wróbla, a
chwilę później Roman Skutchan, również z dobitki, pakowali krążek do
siatki TKH.


Czeski napastnik raz jeszcze wpisał się na listę strzelców (w 35 min.), a jego
drużyna prowadziła już dwiema bramkami. Gol kontaktowy padł dopiero w
ostatniej odsłonie, po trafieniu Martina Ambruza, jednak wszelkie
nadzieje na osiągnięcie korzystnego rezultatu rozwiał Filip Drzewiecki,
pokonując Plaskiewicza cztery minuty przed ostatnią syreną.


Oklaskom nie było końca


Przed meczem odbyło się pożegnanie Piotra Korczaka, który od 2002
roku reprezentował barwy TKH (wcześniej Stoczniowiec Gdańsk, GKS
Katowice, KTH Krynica i BTH Bydgoszcz). Problemy zdrowotne zmusiły
31-letniego obrońcę do przerwania kariery. Do podziękowań ze strony
kibiców dołączyli się działacze, zawodnicy obydwu drużyn oraz Klub
Kibica TKH. Piotr Korczak zjeżdżał z lodu „w lawinie” oklasków i przy
owacjach na stojąco.

Dariusz Łopatka (Nowości)

wstecz

Kontakt

Bannery