Treść strony październik_2005

Piszą na FORUM

Kibice na bierząco komentują słabą postawę naszgo zespołu w ostatnich spotkaniach ligowych. Oto kilka wybranych komentarzy z FORUM TKH...

mgr gagarin

"no to najwiekszą niespodziankę w sezonie mamy już za sobą ... a nie, przepraszam, jest jeszcze piątek ... coś czuję że to będzie mecz niezapomnianych emocji ... na takie wyniki jak dziś nie ma żadnego usprawiedliwienia ... z niektórymi chyba czas najwyższy się pożegnać żeby jeszcze próbować coś z tego sezonu uratować ..."

camilloss

"3 punkty w plecy z Zagłębiem, teraz 3 z sanokiem, nie mówiąc o 2 ze stocznią... 8 punktów w plecy [nie wspomnę już o innych meczach] Dostaliśmy prezent w postaci słabo grającego Podhala i nie rozkręconych Tychów. Właściwie można było tylko kiwnąć palcem, żeby wskoczyć na 3-cie miejsce.
Powiem szczerze: w tej drużynie potrzebne jest mocne pierd*** pięścią w stół. Za chwilę będzie za późno panowie. Jak jeden z wspomnianych wyżej przeciwników w końcu się przebudzi i zacznie odrabiać straty to z taką grą możemy pomarzyć o 4-ce. A jak nie będzie 4-ki i walki o medale... ehh.. nie chce mi się pisać."

kizhook

"Jestem wkurzony. Mówiąc bardzo oględnie oczywiście. Wynik w Sanoku nawet za bardzo mnie nie zaskoczył. Co prawda liczyłem, że nasi zdobędą tam trzy punkty, ale... coś mi mówiło, że żenada osiągnie kolejny poziom. No i mamy. Pierwsze zwycięstwo Sanoka z drużyną, której gracze przed sezonem mówili o walce o medale...
Pytanie - co dalej. Moim zdaniem przyszłość wygląda bardzo nieciekawie. Odbijają się czkawką przedsezonowe zmiany w zarządzie klubu, brak na Ławce trenerskiej Byrskiego (taktyka...) jest aż nadto widoczny. Nie wiem też dlaczego Morawiecki stracił motywację. Porównajcie jego wypowiedzi sprzed roku, kiedy drużyna byłą w dołku i teraz. dzisiaj mówi, że nie wie czy jest w stanie wyciągnąć coś więcej z tej drużyny, wtedy mówił, że drużynę buduje się przez co najmniej dwa sezony. Czyżby nagle (dziwne też, że teraz dopiero mówi się o brak dwóch środkowych napastników) zobaczył, kto gra w TKH? Czy może zadecydowały jakieś inne układy.
Kolejna sprawa - podejście naszych zawodników. Coraz mocniejsze mam wrażenie, że ambicja w tym sezonie jest zupełnie inna od tego co pokazywali rok temu. Ciekawe dlaczego?
Więc co - zmieniamy trenera i?... Kto na jego miejsce? Moim zdaniem w toruńskim światku hokejowym nie ma człowieka, który mógłby wstrząsnąć drużyną i sprawić by zaczęła grać. A jaka jest rola dobrego trenera z autorytetem widać chociażby po Stoczni...
Pytanie, czy zarządzający TKH mają takie kontakty, by znaleźć dobrego fachowca zza granicy. Nie chcę krakać, ale...
Jeszcze nie jest za późno. natraciliśmy mnóstwo punktów, ale by wejść do czwórki trzeba u siebie wygrywać praktycznie wszystko, a z wyjazdów przywozić punkty przynajmniej z połowy meczów. Bo jeśli tak dalej pójdzie, to za miesiąc skończą się dla nas ligowe emocje. Krakowa i Unii pewno już nikt nie dogoni, a Tychy zaczynają grać u siebie...
I jeszcze jedno. Po takiej serii piosenka "czy wygrywasz czy nie..." powinna zniknąć z repertuaru KK przynajmniej na razie. Bo co, przegrali w Sanoku i wszystko gra?! A tak w ogóle przynajmniej na pierwszej tercji meczu w piątek przydałaby się ładna CISZA. Kibice płacą za bilety - za to należy się chociaż odrobina ambicji...
To tyle...
Mam nadzieję, że będzie lepiej, ale jakoś mi się nie chce wierzyć. Niestety... Przypomina mi to historie, które w toruńskim sporcie - w tym w hokeju - już kiedyś przerabialiśmy..."

więcej na
www.forum.hokej.torun.pl

wstecz

Kontakt

Bannery