Treść strony SEZON 2007/ 2008


TKH stoczył twardy bój w Krakowie


Niewiele brakowało a torunianie doprowadziliby w ostatniej minucie do dogrywki.

Niewykorzystana szansa się zemściła i Cracovia przypieczętowała zwycięstwo.

Cracovia - TKH
2:0 (0:0, 1:0, 1:0)

Bramki: 1:0 Słaboń Csorich (28); 5/4, 2:0 - D. Laszkiewicz (60); do pustej bramki TKH: Plaskiewicz - Dąbkowski, Koszarek; Bomastek, Mravec, Dołęga - Kubat, Cychowski; Jastrzębski, Musil, Dzięgiel - Fraszko, Koseda; M. Kuchnicki, Chrzanowski, Chyliński

Do 10. minuty na lodzie panowała obustronna nerwowość, paraliżując poczynania jednej i drugiej drużyny. Po upływie tego czasu pierwszą groźną akcję zainicjował D. Laszkiewicz, który jadąc lewym skrzydłem minął niebieską linię i wycofał do Słabonia. Jego strzał rakiem wyłapał Plaskiewicz. Za chwilę Chrzanowski zagrał wzdłuż linii bramkowej do M. Kuchnickiego, który nie zdołał wykończyć podania.

Pierwszy celny strzał oddał dopiero Kubat w 18. minucie. Tuż przed końcem tercji błąd za swoją bramką popełnił "Plaster". Po jego nieudanej interwencji krążek przejął L. Laszkiewicz, ale w ostatniej napastnika Cracovii zablokował powracający Dąbkowski.

Pierwsza bramka padła dopiero w 29. minucie, kiedy Cracovia grała w przewadze. Po wygranym buliku w posiadanie krążka wszedł Csorich i zagrał do Słabonia na lewy słupek. Środkowy krakowskiego klubu przyjął gumę i po chwili umieścił ją pod poprzeczką. W całej drugiej tercji było niewiele akcji podbramkowych. W 37. minucie na uderzał L. Laszkiewicz, dobijał Pasiut. Oba strzały padły łupem bramkarza TKH. Sto dwadzieścia sekund później obie drużyny miały czterech graczy na lodzie. Cracovia wyprowadziła kontrę Słaboń podawał do L. Laszkiewicza i faulem cała sytuację musiał ratować Kubat.

Zmarnowali szansę

odsłona była zdecydowania najsłabsza. Kied-y mecz zbliżał się ku końcowi, na 36 sekund przed końcem TKH wycofał bramkarza. W tercji Krakowa Dołęga podał do Dąbkowskiego, a ten uderzył na bramkę. Krążek trafił pod kij Bomastka, który mógł rzutem na taśmę doprowadzić do remisu, ale przestrzelił. Za chwilę Cracovia przeprowadziła kontrę i D. Laszkiewicz trafił do pustej siatki.

W innych meczach

GKS Tychy - KH Sanok 3:2 (0:1, 2:0, 0:1, 1:0), Stoczniowiec Gdańsk - Wojas Podhale Nowy Targ 4:3 (1:2, 3:0, 0:1), Zagłębie Sosnowiec - Naprzód Janów 1:2 (1:0, 0:2, 0:0).

Paweł Kumiszcze (Gazeta Pomorska)

wstecz

Kontakt

Bannery