Treść strony SEZON 2007/ 2008


Po turnieju pozostał niedosyt

Rozmowa z PIOTREM WINIARSKIM, wychowankiem toruńskiego klubu, który reprezentował Polskę w mistrzostwach świata juniorów Dywizji I, grupy A.

Obecny sezon od początku nie był dla Ciebie łatwy. Miałeś
dość długą przerwę w grze, spowodowaną ponowną kontuzją kolana.
Szkoleniowcy reprezentacji Polski - Mariusz Kieca i Jacek Szopiński -
nie widzieli w tym jednak większego problemu. Czułeś się na siłach, aby
przystąpić do turnieju?

To prawda, sezon nie był łatwy, ale sił miałem sporo. Problemy
rozpoczęły się od kontuzji kolana, później miałem jeszcze kłopoty ze
wzrokiem. W efekcie tego przez pół sezonu nie grałem. Kontuzja kolana
odnowiła mi się już podczas pierwszej zmiany sparingowego spotkania
naszej reprezentacji z Ukrainą. Pamiętam, że pierwszy zabieg zrobiono
mi w wakacje. Mówiono, że wszystko jest w porządku, ale jak się okazało
po tym meczu, potrzebna była kolejna operacja. Wtedy trochę się
podłamałem. Zabieg powtórzono i teraz jest już dobrze. Trenerzy
reprezentacji postawili na mnie i chyba udało mi się ich nie zawieść.


W klasyfikacji wznowień byłeś najlepszym graczem, zdobyłeś dwie bramki. Jesteś zadowolony ze swojej gry?

Rozkręcałem się z meczu na mecz. Zdobyłem dwie bramki w zwycięskich
meczach. Mogło być lepiej, ale jestem zadowolony. Cieszę się również z
tego, że wygrałem klasyfikację wznowień. Uważam, że ta dziedzina jest
moją specjalnością. Byłem lepszy m.in. od Czechów, dlatego cieszę się
podwójnie.


Polskiej kadrze nie udało się jednak osiągnąć założonego
planu. Drużyna miała grać o najwyższe cele, tymczasem do ostatniego
spotkania walczyła o utrzymanie. Gdzie należy upatrywać przyczyn
takiego stanu rzeczy?


Podchodząc do turnieju należy zawsze zakładać walkę o najwyższe
cele. Choć rzeczywiście nie sposób było ograć Czechów. W pierwszym
meczu ze Słowenią byliśmy trochę przestraszeni, stąd porażka. Później
było już dużo lepiej. Jak się okazało, wygraliśmy z drugą i trzecią
drużyną mistrzostw. Mieliśmy walczyć o medale, ale zajęliśmy czwartą
lokatę. Pozostał niedosyt.


Niebawem zagrasz w kolejnym turnieju. W poniedziałek
rozpoczynają się mistrzostwa Polski juniorów. Na co będzie stać
toruńską drużynę?


Przez dwa dni odpoczywałem po mistrzostwach świata i teraz jestem
już gotowy. Wierzę, że naszej drużynie uda się powalczyć o medale
mistrzostw Polski.

Dariusz Łopatka (Nowości)

wstecz

Kontakt

Bannery