Treść strony wrzesień_2007


Dobra atmosfera podstawą sukcesu

Meczem wyjazdowym z Zagłębiem w Sosnowcu sezon 2007/08 zainaugurują hokeiści ThyssenKrupp Energostal Toruń.

Podopieczni Mariana Pysza i Andrzeja Masewicza przygotowywali się
solidnie do nowych rozgrywek. Przedsezonowe konfrontacje z czołówką
polskich zespołów oraz z kilkoma zagranicznymi wypadły nie najgorzej.
Jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że trzon drużyny został zmieniony, to na
tym etapie przygotowań zespół wypadł dobrze.


Wiedzą, co to profesjonalizm


-
Na razie wszyscy jesteśmy zadowoleni z wyników sparingów - ocenił
Ryszard Szymański, prezes TKH. - W zespole panuje świetna atmosfera, co
przy grze zespołowej jest podstawą sukcesu. Odnoszę wrażenie, że nasi
zawodnicy powoli dochodzą do tego, co to jest profesjonalizm. Pod tym
względem jestem optymistą.


Ubiegłoroczny bilans spotkań z
Zagłębiem, które prowadzi były zawodnik i szkoleniowiec TKH, Jarosław
Morawiecki, jest porównywalny. Na własnym lodowisku torunianie
wygrywali dwa razy i ponieśli jedną porażkę. W Sosnowcu było podobnie,
gospodarze wygrali dwukrotnie i raz musieli uznać wyższość TKH.


-
Wiadomo, że Zagłębie jest silną drużyną, a do tego mają w tym sezonie
niezwykle wysokie aspiracje - powiedział Przemysław Bomastek, napastnik
TKH. - Z kolei w naszej ekipie zawiało sporą dawką młodości, pomieszaną
jednak z rutyną, co pozwoli nam powalczyć o dobry wynik. Aspiracje mamy
podobne jak nasi piątkowi rywale, celujemy w pierwszą czwórkę. Uważam,
że możemy już w pierwszym spotkaniu pokusić się o zwycięstwo.


Nowy
sezon powinien być olbrzymim sprawdzianem dla toruńskich golkiperów, w
szczególności dla Michała Plaskiewicza, który jest numerem „1”. Ze
względów zdrowotnych karierę musiał bowiem zakończyć czołowy polski
bramkarz, grający w ubiegłym sezonie w TKH, Tomasz Wawrzkiewicz.
Niestety, przedsezonowa diagnoza lekarska była bardzo bolesna dla
zawodnika, zespołu i chyba wszystkich miłośników hokeja.


-
Tak, to nie było miłe - powiedział, Tomasz Wawrzkiewicz. - Nie
przypuszczałem, że tak szybko zakończę karierę zawodniczą, chociaż po
wstępnych badaniach nie wykluczałem tego. Nie biorę jednak całkowitego
rozbratu z hokejem. Będę szkolił bramkarzy, zarówno w Stoczniowcu, jak
i w TKH. Uzgodniłem z prezesami i trenerami obydwu klubów, że postaram
się chociaż raz w tygodniu poprowadzić takie zajęcia ze wszystkimi
bramkarzami.


Transfery realizują prezesi


Dobrej
myśli jest szkoleniowiec Zagłębia, Jarosław Morawiecki, chociaż nie do
końca wie, jakim składem będzie dzisiaj dysponował.


- No tak,
nie wiem jeszcze, czy wszystkich których mam do dyspozycji, będę mógł
wystawić w pierwszym spotkaniu - powiedział trener sosnowiczan. -
Transferami, a raczej ich realizacją zajmują się prezesi. Ja trenuję z
zawodnikami. Wiadomo tylko, że nie wystąpią kontuzjowany Adrian Labryga
i chory Tobiasz Bernat. Jest to pierwsze nasze spotkanie ligowe w tym
sezonie, w dodatku przed własną publicznością, dlatego bardzo chcemy
wygrać.


Z kolei pierwszy raz w tym sezonie na Tortorze,
drużyna toruńska zaprezentuje się w najbliższą niedzielę o godzinie
17.30 w meczu przeciwko Polonii Bytom. Wprawdzie pierwsze spotkanie
tych zespołów miało odbyć się w Bytomiu, ale ze względu na kłopoty z
lodowiskiem odbędzie się u nas.

Maciej Czypekl (Nowości)

wstecz

Kontakt

Bannery