Treść strony wrzesień_2007


I runda - statystyki

Za nami pierwsza runda rozgrywek PLH. Analiza dotychczasowych poczynań TKH na tle ligi jest raczej słodko-gorzka...

Obecnie zajmujemy piąte miejsce w tabeli z 14 punktami. Należy jednak pamiętać, iż mamy o jeden mecz rozegrany więcej. Jak więc wyglądałaby nasza pozycja, gdyby nie wygrany awansem mecz z Podhalem? Spadlibyśmy na ósme miejsce w tabeli (patrz: tabela poniżej)!!!








Lp.



Drużyna



M



W



WD



PD



P



BR



PKT



1



Cracovia



9



6



1



0



2



38-21



20



2



KH Sanok



9



5



1



1



2



36-30



18



3



Podhale



9



4



1



1



3



39-34



15



4



Stoczniowiec



8



4



1



1



2



28-22



15



5



Zagłębie



9



4



0



0



5



24-33



12



6



Naprzód



7



3



1



0



3



29-34



11



7



GKS Tychy



8



3



1



0



4



21-21



11



8



TKH



9



3



0



2



4



40-32



11



9



Polonia



8



2



1



1



4



27-32



9



10



Unia



8



1



0



1



6



22-45



4






Wyprzedzałyby nas jeszcze Naprzód Janów i GKS Tychy, które zgromadziły dotychczas po 11 punktów. Tuż za nami byłaby Polonia Bytom z dziewięcioma punktami. Dodać należy, że wszystkie trzy wymienione drużyny mają mniej rozegranych meczy niż TKH, tak więc, gdyby nie przełożenie terminów kilku spotkań z ich udziałem, nasza pozycja mogłaby być jeszcze gorsza.

Co jednak gdy porównamy ilość meczy u siebie i na wyjeździe TKH i jego rywali? TKH rozegrało u siebie o jeden mecz więcej, tymczasem Polonia która w rzeczywistości depcze nam mocno po piętach u siebie nie zagrała jeszcze ani razu! Stoczniowiec Gdańsk, który wyprzedzałby TKH o cztery punkty w hali Olivii zagrał dotychczas tylko dwa spotkania z czego jeden przegrał! GKS Tychy, który także ma problemy z własnym lodowiskiem, rozgrywając więcej meczy na wyjeździe niż u siebie, zgromadził w meczach pierwszej rundy tyle samo punktów co TKH.

Słaba postawa TKH nie wynika jednak ze słabej postawy na wyjazdach a u siebie. Z pięciu meczy pierwszej rundy na Tor-Torze wygrał zaledwie dwa. Jeden punkt uciułał jeszcze w meczu ze Stoczniowcem. Dobrze jednak, że na wyjazdach udało się coś ugrać. Dzięki zwycięstwu w Sosnowcu i jednemu punktowi wywiezionemu z Janowa nasza sytuacja nie jest jeszcze taka zła.

Żeby osłodzić nieco tą gorzką pigułkę, trzeba dodać, że drużynowe statystyki "Stalowych Pierników" są dużo lepsze niż ich zdobycze punktowe. To, że w naszej młodej jak by nie było drużynie drzemie potencjał pokazują poczynania ofensywne. W dziewięciu meczach zdobyli najwięcej bramek spośród drużyn PLH. Jest to zasługa tylko i wyłącznie rewelacyjnego początku sezonu, i jedynego jak dotychczas dwucyfrowego wyniku z Unią Oświęcim. Fakt jednak jest faktem.

Ze średnią 4,4 bramki na mecz przewodzimy w lidze (ryc. 1). Nieco gorsze od TKH są jedynie Podhale Nowy Targ (4,3) i Cracovia Kraków (4,2). Najsłabsza pod tym względem jest, jak się łatwo domyślić, ostatnia w tabeli Unia Oświęcim (2,8). Tylko minimalnie lesze od niej są Zagłębie Sosnowiec (2,9) i GKS Tychy (3,0).

Trochę gorzej jest w defensywie (ryc. 2). Najmniej bramek traci lider, Cracovia Kraków ze średnią 2,3 bramki na mecz. Tuż za nią jest pod tym względem Stoczniowiec (2,8). TKH ze średnią 3,6 bramki na mecz zajmuje piąte miejsce. Gorsze od niego jest m.in. Podhale Nowy Targ (3,8), a więc czołowa drużyna ligi, natomiast najgorsza Unia Oświęcim (5,6).

Pod względem największej liczby bramek w jednym meczu to my znowu jesteśmy najlepsi (ryc. 3). 10 bramek strzelonych Unii na Tor-Torze daje nam przodownictwo w tej klasyfikacji, ale zaraz za nami jest Podhale, które właśnie TKH zaaplikowało aż 8 bramek. Najsłabsze z 5 bramkami są trzy ostatnie w lidze GKS, Polonia i Unia.

Pod względem traconych bramek najlepszy jest Stoczniowiec, który dał sobie strzelić nie więcej niż 4 bramki (ryc. 4). Najogrsza oczywiście unia z 10 bramkami a tuż przed nią TKH (8). Jedynymi drużynami z shootout'em, czyli meczem bez straconej bramki, są na razie Cracovia i Podhale.

Zdecydowanie najlepszym (+17) bilansem bramkowym mogą się pochwalić krakowianie. Za nimi długo, długo nic i TKH z 8 golami nadwyżki. Njagorszy bilans (-23) ma, rzecz jasna, Unia Oświęcim.

Jak więc widać sytuacja TKH jest trudna ale nie tragiczna. Dzięki ambitnej grze torunianie walczą jak równy z równym z liderami. Jednak niepokoi brak zwycięstw, szczególnie przed własną publicznością. Na początku ubiegłego sezonu było z tym znacznie lepiej. Drużynowe statystyki dowodzą jednak, że niewiele brakuje do tego aby poprawić lokatę w tabeli. Jeśli w końcu będzie się udawało wygrywać mecze na styku TKH powinno szybko wywindować się w górę tabeli. Oby tak właśnie się stało.

  • autor: Indian TKH Fan
  • Średnia bramek zdobytych
  • Średnia bramek straconych
  • Najwięcej bramek zdobytych w jednym meczu
  • Najmniej bramek zdobytych w jednym meczu
  • Bilans bramkowy

wstecz

Kontakt

Bannery