Treść strony październik_2007


TKH wygrał po karnych








Hokeiści TKH pokonali w Bytomiu miejscową Polonię. Decydującą bramkę w rzutach karnych zdobył Cychowski.

Polonia - TKH
2:3 k. (0:0, 2:1, 0:1, 0:0, k. 0:1)

Bramki:
0:1 - Jastrzębski (31), 1:1 - Ł. Rutkowski - D. Puzio (33), 2:1 -
Tokos - Vantura (36), 2:2 - Bomastek - Dołęga (52), 2:3 -
Cychowski.

TKH: Plaskiewicz - Dąbkowski, Buril, Bomastek, Mravec,
Dołęga - Cychowski, Koseda, Jastrzębski, Dzięgiel, Wieczorek - R.
Fraszko, Kubat, Vercik, Koszarek, Marmurowicz oraz Zubek, Chrzanowski,
Kuchnicki.

Pierwsze dwadzieścia minut tego spotkania można
śmiało pominąć, bo na tafli nie działo się nic godnego uwagi. Nawet,
gdy Polonia grała w przewadze (kara Mravca), nie była w stanie założyć
"zamka” w tercji rywala i ograniczała się do strzałów z dystansu.

Wstąpił w nich nowy duch

Niewykluczone,
że w kolejnej części wydarzenia toczyłyby się podobnie, gdyby nie błąd
w defensywie gospodarzy. Stracony przez obrońców krążek przejął Mariusz
Jastrzębski i pokonał strzałem między parkanami Zbigniewa
Szydłowskiego. Mecz się wyraźnie ożywił, bo już chwilę później
skapitulował bramkarz TKH. Dariusz Puzio wyłuskał krążek i uderzył na
bramkę Michała Plaskiewicza. Guma odbiła się od bandy i wróciła na
przedpole do Łukasza Rutkowskiego, który strzałem z "klepy” doprowadził
do wyrównania.

W trzydziestej szóstej minucie indywidualną
akcją popisał się Petr Tokos. Czech przejechał niemal całe lodowisko i
uderzeniem z backhandu założył siatkę Plaskiewiczowi. W końcowych
minutach podopieczni Mariana Pysza odzyskali przewagę. Szydłowskiego
próbowali pokonać Piotr Koseda (strzał z linii niebieskiej) i Jacek
Dzięgiel, a w czterdziestej minucie Robert Fraszko.

Rozłożony Szydłowski

Ostatnia
tercja to pogoń TKH, które dążył do uzyskania przynajmniej remisu, co
powiodło się w pięćdziesiątej drugiej minucie. Po podaniu Jarosława
Dołęgi na listę strzelców wpisał się Przemysław Bomastek. Rezultat nie
uległ zmianie i musiała się odbyć dogrywka. Już na samym jej początku
dobrą okazję zmarnował Arkadiusz Marmurowicz. Dwie minuty później
dwójkową akcję przeprowadzili Koseda z Dołęgą, ale temu ostatniemu
zabrakło precyzji.

W rzutach karnych jedynego gola zdobył Rafał Cychowski, który położył bramkarza na lodzie i trafił do siatki.

Pozostałe
wyniki 20. kolejki: Unia Oświęcim - Zagłębie Sosnowiec 3:2 po dogr.,
Naprzód Janów - Stoczniowiec Gdańsk 5:4 po karnych, KH Sanok - Cracovia
Kraków 1:6, Podhale Nowy Targ - GKS Tychy 2:4.

Paweł Kumiszcze (Gazeta Pomorska)

wstecz

Kontakt

Bannery