Treść strony SEZON 2008/ 2009

Zwycięzcę wyłoniły rzuty karne

Bramka Josefa Vitka, w pierwszej kolejce rzutów karnych,
przesądziła o wygranej Stoczniowca Gdańsk we wczorajszym spotkaniu na
toruńskim lodowisku.

Sztab szkoleniowy TKH postanowił zestawić trzech napastników zza
granicy w jednym ataku. Dodatkowo, w pierwszej formacji ofensywnej, do
Jarosława Dołęgi dołączyli Arkadiusz Marmurowicz i Jacek Dzięgiel. Poza
kontuzjowanym Przemysławem Bomastkiem w składzie zabrakło także
Mariusza Jastrzębskiego, który musiał poddać się zabiegowi szycia ręki.


Pierwszą
bramkę wczorajszego wieczoru, w 10 min., zdobyli przyjezdni. Vitek
odważnie wjechał z prawego skrzydła wzdłuż linii bramkowej, położył na
lodzie Michała Plaskiewicza i cofnął krążek. Najbliżej bramki stał
Peter Hurtaj, były gracz TKH, który zatrzymał „gumę” nogą i kijem
skierował ją do siatki.


- Chciałem pokazać się z dobrej
strony, gdyż w poprzednim sezonie, w Toruniu grałem niewiele, a później
ze mnie zrezygnowano. Przyznam, że grało mi się naprawdę dobrze -
powiedział 29-letni Słowak.

Trzy minuty przed końcem pierwszej tercji gospodarze po raz pierwszy
zagrali w przewadze (na ławce usiadł Furo). Wówczas pod bramką
Odrobnego doszło do spięcia, zaraz po tym, gdy bramkarz Stoczniowca
musiał interweniować po silnym strzale z niebieskiej linii Rafała
Cychowskiego.


Chwilę później, gdy Stoczniowiec nadal grał w
osłabieniu, z własnej tercji wyjechał Urbanowicz. Obrońcy TKH wyraźnie
nie docenili wagi tej kontry. Skrzydłowy reprezentacji Polski wjechał w
tercję torunian, strzelił z nadgarstka, a krążek odbił się od lewego
słupka.


Drugą tercję gospodarze rozpoczęli z większym
impetem i dość szybko wepchnęli krążek do siatki rywali. Jedną z
niewielu szybkich akcji popisał się atak obcokrajowców. Krążek do
tercji wprowadzili Mojmir Musil z Marianem Kacirem, a ich akcję, w
ogromnym zamieszaniu podbramkowym, kończył Roman Hlouch. Arbiter
spotkania, po obejrzeniu zapisu wideo, postanowił nie uznać gola.


Dwie
minuty później, gdy na ławce kar usiadł Smeja, torunianie pięć razy
próbowali odnaleźć drogę do siatki rywali. Przemysław Odrobny, bramkarz
Stoczniowca, skapitulował jednak dopiero w trzeciej tercji, siedem
minut przed zakończeniem zasadniczego czasu gry.


W
odpowiednim miejscu znalazł się Marmurowicz, który dołożył łopatkę kija
do krążka podanego przez Jarosława Dołęgę i posyłał „gumę” w stronę
bramki. Takie rozwiązanie akcji zaskoczyło Odrobnego.


Wynik remisowy nie został zmieniony w ostatnich minutach, jak również w dogrywce. Rzuty karne lepiej wykonywali gdańszczanie.


Już
jutro toruńska drużyna zagra kolejne spotkanie ligowe. Tym razem w
Janowie z Naprzodem. Rywale w dwóch dotąd rozegranych spotkaniach nie
zdobyli jeszcze punktów.


Wyniki


TKH Nesta Toruń - Stoczniowiec Gdańsk 1:2 po karnych (0:1, 0:0, 1:0; 0:0, k. 0:1)


0:1
P. Hurtaj - J. Vitek (9.50), 1:1 A. Marmurowicz - J. Dołęga, V. Buril
(52.30, w przewadze), 1:2 J. Vitek (decydujący rzut karny)


Rzuty karne. Stoczniowiec: Vitek (+), Skutchan (-), Urbanowicz (-). TKH: Dołęga (-), Musil (-), Cychowski (-)


TKH
Nesta: Plaskiewicz; Dąbkowski (2) - Buril, Cychowski (2) - Kubat (2),
Porębski - Piotrowski (2); Marmurowicz - Dzięgiel - Dołęga, Hlouch -
Musil - Kacir, Chrzanowski - Koszarek - Wiśniewski (2), Chyliński (od 5
min. Minge) - Kuchnicki - Wieczorek. Kary: 10 min.


Stoczniowiec:
Odrobny; Rompkowski - Bigos, B. Wróbel - Skrzypkowski, Smeja (2) -
Kostecki (2); Skutchan - Hurtaj - Vitek, Urbanowicz (2) - Zachariasz -
Furo (4), Poziomkowski - Rzeszutko (2) - Jankowski, Ziółkowski -
Strużyk - M. Wróbel oraz Sowiński. Kary: 12 min.


Niedzielne
wyniki PLH: KH Sanok - Zagłębie Sosnowiec 3:5 (1:2, 0:1, 2:2); GKS JKH
Jastrzębie - Akuna Naprzód Janów 4:2 (2:0, 0:1, 2:2); Polonia Bytom -
Wojas Podhale Nowy Targ 0:5 (0:2, 0:2, 0:1); GKS Tychy - Comarch
Cracovia 1:2 (0:1, 1:1, 0:0).


We wtorek zostanie rozegrana trzecia kolejka spotkań

Dariusz Łopatka (Nowości)

wstecz

Kontakt

Bannery