Treść strony SEZON 2008/ 2009

Proces poprawiania gry drużyny trwa


Rozmowa. Jarmo Tolvanen: - Musimy zdobywać miniumum trzy bramki w meczu, aby móc myśleć o wygranej

Rozmowa z JARMO TOLVANENEM, szkoleniowcem hokeistów TKH Nesty Toruń.

Poprowadził pan toruńską drużynę już w dwóch spotkaniach
ligowych. Jakie są pana odczucia po meczach z GKS-em Tychy i w Nowym
Targu z Podhalem?

W każdym z tych spotkań rozegraliśmy dwie naprawdę dobre tercje, w
których oddawaliśmy zadowalającą liczbę strzałów. Zawsze jednak jedna
część meczu była problematyczna.


Co miało wpływ na porażki? Co zawiodło?


W spotkaniu z Podhalem wpływ na porażkę miał fakt, iż straciliśmy
trzy bramki w pierwszej tercji. Główną przyczynę upatruję jednak w tym,
że zabrakło koncentracji przez cały mecz. Gra się przez sześćdziesiąt
minut, a nie czterdzieści. Można też mieć zastrzeżenia do obrońców, ale
jesteśmy przecież w środku procesu poprawiania naszej gry.


Co więc jest potrzebne drużynie, żeby zaczęła wygrywać mecze?


Dla nas wszystkich jest to nowa sytuacja. Cały czas poznajemy się
nawzajem. Drużyna musi grać zdyscyplinowany hokej. Stosować się do
wytycznych, a przede wszystkim więcej strzelać na bramkę rywali.
Potrzebujemy w każdym meczu zdobyć minimum trzy bramki, żeby myśleć o
zwycięstwie. Trwają już rozmowy z zawodnikami, którzy mogliby nas
wzmocnić i być może dołączy do nas dwóch lub trzech napastników.


Jakiego typu zawodników potrzebuje pan w swoim zespole? Snajperów, czy rozgrywających?

Nie wiem kiedy zawodnicy przyjadą do Torunia, ale jedno jest pewne,
potrzebujemy dobrych graczy, bez względu na to, czy będą to skrzydłowi,
czy środkowi napastnicy. Jak wiemy, w tej chwili może okazać się trudno
o takich. W Europie trwają przecież rozgrywki ligowe, a wolnych graczy
nie jest tak wielu, jak przed rozpoczęciem sezonu.

Dariusz Łopatka (Nowości)

wstecz

Kontakt

Bannery