Treść strony SEZON 2008/ 2009


TKH lepsze od Stoczniowca


W czwartym meczu pod wodzą fińskiego trenera Jarmo Tolvanena torunianie odnieśli pierwsze zwycięstwo.

W prestiżowych derby Pomorza pokonali przewodzących w tabeli
gdańszczan. W toruńskim zespole zadebiutował rodak szkoleniowca - Teemu
Paakkarinen.

TKH NESTA - STOCZNIOWIEC
3:2 (1:1, 0:0, 2:1)
Bramki:
0:1 - Maj (3.47), 1:1 - Kubat - Cychowski - Jastrzębski (5.59 w
podwójnej przewadze), 1:2 -Vitek - Skutchan (40.39 w przewadze), 2:2 -
Marmurowicz (43.01 w przewadze), 3:2 - Jastrzębski (46.55 w przewadze).


TKH: Plaskiewicz - Dąbkowski (6), Buril (2); Marmurowicz,
Dzięgiel (2), Dołęga - Kubat, Cychowski; Jastrzębski, Koszarek,
Paakkarinen (2) - Koseda (2), Piotrowski; Wiśniewski, Kuchnicki (2),
Minge (2) - Gościmiński, Wieczorek, Porębski.
STOCZNIOWIEC:
Odrobny - Skrzypkowski, Leśniak (6); Skutchan, Hurtaj, Vitek (2) - Maj,
Banasiewicz; Urbanowicz, Zachariasz (2), Furo - Smeja (2), Bigos (2);
Łopuski (2), Rzeszutko, Jankowski - Sowiński, Poziomkowski, Ziółkowski,
Strużyk.
Strata pierwszego gola to efekt nieuwagi we własnej
strefie obronnej. Do bezpańskiego krążka dopadł Dawid Maj i strzałem po
lodzie pokonał Michała Plaskiewicza.

Do remisu torunianie
doprowadzili 4 sekundy przed końcem podwójnej przewagi, a w sumie mieli
o dwóch graczy więcej przez minutę i 40 sekund.
Miejscowi mogli
podwyższyć wynik, ale idealnych okazji sam na sam z Przemysławem
Odrobnym nie wykorzystali Arkadiusz Marmurowicz i Mariusz Jastrzębski.

W
drugiej odsłonie uwidoczniła się optyczna przewaga gości, którzy byli
częściej przy krążku. Sytuację sam na sam z Mikołajem Łopuskim wybronił
toruński bramkarz, a Maciej Urbanowicz trafił w słupek.

Najbardziej
emocjonująca była trzecia tercja. Po nieco ponad 30 sekundach Josef
Vitek wyprowadził gdańszczan na prowadzenie dobijając "gumę” - po
strzale Romana Skutchana. Ale to nie załamało miejscowych. Do
wyrównania doprowadził Marmurowicz.

- Krążek odbił się od bramkarza, a ja tylko skierowałem go do bramki - mówił napastnik TKH.
Gola na wagę zwycięstwa strzelił Jastrzębski. Wjechał na środek tercji Stoczniowca i posłał "bombę - pod poprzeczkę.

Emocje
sięgnęły zenitu w ostatnich 120 sekundach. Na ławce kar przebywał
Vladimir Burzil, ale miejscowi skutecznie się obronili, pomimo tego, że
Stoczniowiec wycofał bramkarza i grał z przewagą dwóch zawodników.
Teraz
w lidze nastąpi ponad dwutygodniowa przerwa poświęcona kadrze, która
zagra w turnieju eliminacyjnym do igrzysk olimpijskich w Vancouver.
Przypomnijmy, że do reprezentacji zostali powołani torunianie - Bartosz
Dąbkowski i Jarosław Dołęga.

20. kolejka
GKS Jastrzębie -
Naprzód Janów 2:4 (0:1, 0:1, 2:2), KH Sanok - Zagłębie Sosnowiec 6:1
(2:1, 3:0, 1:0), Polonia Bytom - Podhale Nowy Targ 4:6 (1:1, 3:1, 0:4),
Cracovia - GKS Tychy przełożony.

1. Stoczniowiec20 45 79:53
2. Zagłębie 19 40 73:49
3. Podhale 19 36 88:55
4. Naprzód 20 35 75:69
5. Cracovia 17 33 72:45
6. GKS Tychy 19 29 69:52
7. Jastrzębie 20 28 63:58
8. KH Sanok 20 26 66:74
9. TKH Nesta 20 18 43:71
10. Polonia 20 1 24:125

Dariusz Knopik (Gazeta Pomorska)

wstecz

Kontakt

Bannery