Treść strony listopad_2008

Bisset Polonia - TKH Nesta 2:3

Po bardzo zaciętym meczu toruńscy hokeiści wygrali z Bytomiu 3:2 i piąta ligowa wygrana z rzędu stała się faktem.

Jeszcze przed wyjazdem do Bytomia, sztab szkoleniowy jak i sami zawodnicy TKH Nesta Toruń przestrzegali przed hurraoptymizmem. Po pięciu kolejnych wygranych (licząc pucharowe zwycięstwo z "Szarotkami") obawiano się przede wszystkim prawidłowego nastawienia do meczu z outsiderem PLH. Bytomianie po zmianie trenera zyskali nowe oblicze. Dodatkowo wyjazdowe zwycięstwo w Janowie dodało im skrzydeł. Nie można więc było w żadnym wypadku lekceważyć przeciwnika, który pod wodzą Wojciecha Matczaka potrafi nawiązać walkę z najlepszymi w lidze.

Niestety obawy potwierdziły się i waleczni Ślązacy sprawili torunianom duże problemy. Nasi hokeiści ułatwiali im zadanie, bo zbyt często łapali kary. Bytomianie skrzętnie wykorzystywali okazje. Obie swoje bramki zdobyli w okresie gry w przewadze. Ale od początku...

Pierwsza odsłona meczu, zakończona bezbramkowym wynikiem zapowiedziała późniejsze emocje. Nieco ponad cztery minuty po wznowieniu gry w drugiej tercji wynik otworzyli gospodarze. Daniel Kukulski strzelił bramkę, kiedy na ławce kar siedzieli Rafał Cychowski i Bartosz Dąbkowski. Pięć minut później wyrównał Mariusz Jastrzębski po akcji Vlado Burila i Daniela Minge. Na tym zakończyły się popisy strzeleckie w tej tercji.

Nie upłynęło półtorej minuty trzeciej tercji, kiedy Łukasz Steckiewicz po raz drugi w tym meczu wyprowadził drużynę gospodarzy na prowadzenie. Na odpowiedź gości nie trzeba było długo czekać. W 47 minucie wyrównującą bramkę zdobył Arek Marmurowicz, kiedy jego drużyna grała z przewagą jednego zawodnika. Torunian znów czekać miała ciężka końcówka meczu. Hokeiści TKH Nesta mający przewagę strzelecką w całym meczu przechylili szalę zwycięstwa, jednak dopiero na półtorej minuty przed końcem, dzięki trafieniu Zoltana Kubata. Trener gospodarzy próbował jeszcze wyrównać, decydując się na ściągnięcie bramkarza, ale nie przyniosło to zamierzonego skutku.

Torunianie wywożą z Bytomia cenne trzy punkty, które pozwalają im nadal realnie myśleć o walce o pierwszą szóstkę. W tej chwili zrównali się punktami w ósmym w tabeli JKH GKS Jastrzębie. Do siódmego Ciarko KH Sanok tracą w tej chwili dwa, a do szóstego GKS-u Tychy siedem punktów. Przed nimi jeszcze dwa wyjazdowe mecze, w niedzielę z Comarch Cracovią a we wtorek właśnie z GKS Tychy.

Bisset Polonia - TKH Nesta 2:3 (0:0, 1:1, 1:2)

1:0 (24:04) D. Kukulski - S. Owczarek PP2 (R. Cychowski, B. Dąbkowski)
1:1 (29:17) M. Jastrzębski - V. Buril, D. Minge PP1 (J. Mazurek)
2:1 (41:27) Ł. Steckiewicz PP1 (S. Salonen)
2:2 (46:06) A. Marmurowicz - B. Dąbkowski PP1 (P. Jasicki)
2:3 (48:29) Z. Kubat

Strzały na bramkę

Bisset Polonia: 29 (8, 16, 5); TKH Nesta: 44 (19, 10, 14)

Kary

Bisset Polonia: 14 (6, 6, 2); TKH Nesta: 18 (8, 8, 2)

Więcej szczegółów już wkrótce w dziale mecz po meczu. Zapraszamy.

wstecz

Kontakt

Bannery