Treść strony wrzesień_2010

.

Udany start w pierwszej lidze

Od udanego, aczkolwiek pechowego meczu drużyna Nesta Toruń rozpczęła swoje zmagania ligowe w sezonie 2010/2011. Łatwe zwycięstwo okupione zostało jednak kolejną bardzo poważną kontuzją. Już w pierwszej tercji drużyna toruńska straciła solidnego obrońcę, kiedy to Michał Porębski został trafiony krążkiem w policzek. Przez kilkanaście minut obecnemu na meczu lekarzowi nie udawało się powstrzymanie krwotoku. Udało się to dopiero na chwilę przed przybyciem karetki pogotowia. Ławka zawodników toruńskich wyglądała w tym momencie po prostu strasznie, co bezpośrednio wpłynęło na koncentrację kolegów Michała w I tercji.

Mecz okazał się być stosunkowo łatwym pojedynkiem, a drużyna warszawska nie była dla "stalowych pierników" zbyt wymagającym przeciwnikiem. Szybko uzyskane, w drugiej tercji meczu bezpieczne prowadzenie, uśpiło jednak torunian, którzy w trzeciej odsłonie spotkania wyraźnie spuścili z tonu. Pewnym usprawiedliwieniem może być jednak utrata kolejnego obrońcy (Patryk Pronobis) i gra do końca meczu na dwie formacje obronne uzupełnione przesuniętym do defensywy Łukaszem Chrzanowskim.

Na pierwszy rzut oka widać było zdecydowaną różnicę w poziomie gry obu drużyn. Wydaje się, że zdecydowanie większe doświadczenie ligowe toruńskiego zespołu, będzie największym atutem w kolejnych spotkaniach I ligi. Jednym z ciekawszych fragmentów, tego momentami "nudnawego" meczu, były okresy gry w przewadze, które mogły się podobać nawet najbardziej wybrednym kibicom czarnego krążka. 

Nesta Toruń - Mazowsze Warszawa

8:3 (2:1; 3:0; 3:2)

bramki dla Torunia: Minge x 2, Bomastek, Kuchnicki, Marmurowicz, Gościmiński, Wieczorek, Chrzanowski

Sedziowie: T. Heltman, Ł. Wierucki, G. Połącarz
Kary: 18 - 12 min.
Widzów: 200

komentarze (3) ()

wstecz

Kontakt

Bannery