Treść strony SEZON 2009/ 2010


Hokeiści TKH Nesty Toruń od zwycięstwa ze Stoczniowcem Gdańsk rozpoczęli nowy sezon w ekstraklasie.

TKH Nesta Toruń - Stoczniowiec Gdańsk 3:2 (2:1, 1:1, 0:0)

Bramki:
0:1 - Ziółkowski (4), 1:1 - Marmurowicz - Dzięgiel (8), 2:1 -
Chrzanowski (12), 3:1 - Wieczorek - Talaga (23), 3:2 - Skutchan (30).
TKH:
Plaskiewicz - Koseda, Buril, Bomastek, Kuchnicki, Dołęga - Cychowski,
Kubat, Jastrzębski, Dzięgiel, Marmurowicz - Talaga, Lidtke, Bomba,
Chrzanowski, Minge - Pietras, Porębski, Wieczorek, Winiarski,
Chyliński.


W pierwszym meczu torunian czekało od razu trudne zadanie: starcie ze Stoczniowcem Gdańsk.
W meczach sparingowych podopieczni Tomasza Rutkowskiego dwukrotnie
poradzili sobie z rywalem z północy, ale to było zupełnie inne wyzwanie.

Aktywny Marmurowicz

Goście zresztą już w 4. minucie
pokazali, że do Torunia przyjechali po punkty - Michała Plaskiewicza
pokonał Ziółkowski. Potem do pracy wzięli się jednak gospodarze.
Aktywny od początku meczu był niedawny debiutant w reprezentacji
Polski Arkadiusz Marmurowicz. Najpierw przegrał pojedynek „sam na sam“
z Przemysławem Odrobnym, ale w 8. minucie wykorzystał przewagę liczebną
TKH na lodzie i doprowadził do remisu. Jeszcze w pierwszej tercji
miejscowi wyszli na prowadzenie, a tym razem trafił Łukasz Chrzanowski.
Bramek mogło paść zresztą więcej, bo gospodarze grali bardzo dobrze,
dobrych sytuacji nie wykorzystali Daniel Minge i Jarosław Dołęga.

Sędziowie nie uznali

Po dwóch tercjach TKH prowadził 3:2,
ale największe emocje były w ostatniej części. Stoczniowiec wtedy
dopiero zaatakował zdecydowanie i momentami miał sporą przewagę na
lodzie. W 34. minucie krążek znalazł się w toruńskiej bramce, ale
sędziowie po analizie zapisów wideo gola nie uznali. Dziesięć minut
później kolejną szansę miał Ziółkowski, ale nie trafił do pustej bramki.

Joachim Przybył (www.pomorska.pl)

wstecz

Kontakt

Bannery