Treść strony SEZON 2009/ 2010

TKH Nesta Toruń przegrał w Sosnowcu

Tylko na początku drugiej tercji torunianie zagrozili Zagłębiu Sosnowiec. Ostatecznie gospodarze okazali się zdecydowanie lepsi, a TKH Nesta poniósł trzecią porażkę z rzędu.

Tylko na początku drugiej tercji torunianie zagrozili Zagłębiu Sosnowiec. Ostatecznie gospodarze okazali się zdecydowanie lepsi, a TKH Nesta poniósł trzecią porażkę z rzędu.

Torunianie jechali doSosnowca z niewielkimi nadziejami na korzystny wynik. TKH fatalnie zagrał we wtorek z Naprzodem Janów i praktycznie stracił realne szanse na awans do czołowej szóstki. Z kolei Zagłębie zwyciężyło w siedmiu z dziewięciu ostatnich spotkań.

W pierwszej tercji padła tylko jedna bramka. W 11. minucie torunianie nie upilnowali pierwszego ataku gospodarzy i Michała Plaskiewicza pokonał Teddy Da Costa. Goli mogło paść więcej, ale toruński bramkarz obronił strzały m.in. Jarosława Różańskiego i Gabriela Da Costy. Goście zresztą znacznie ułatwili zadanie rywalom, bo od pierwszych minut niemal cały czas musieli grać w liczebnym osłabieniu. Bramkę stracili, gdy na ławce kar siedział Piotr Winiarski.

Napastnik TKH Nesta i reprezentacji kraju juniorów zrehabilitował się na początku drugiej części meczu. Najpierw podawał przy golu Tomasza Chrzanowskiego, potem sam pokonał Tomasza Dzwonka. TKH Nesta prowadził 2:1 i w Sosnowcu zapachniało niespodzianką. Gospodarze natychmiast zaatakowali, ale świetnie spisywał się Plaskiewicz. Torunianom niewiele zabrakło do obrony korzystnego wyniku przed przerwą: wyrównał na 23 sekundy przed końcem tercji Tomasz Kozłowski.

Losy spotkania rozstrzygnęły się w niespełna minutę trzeciej tercji. Najpierw w 50 minucie z dystansu trafił Dawid Galvas, po zaledwie dziesięciu sekundach kolejnego gola dołożył Kozłowski. Nie minęło kolejne pół minuty, a faulowany pod toruńską bramką był Zbigniew Podlipni, a bezwzględnym egzekutorem rzutu karnego okazał się najlepszy strzelec ekstraklasy Vladimir Luka.


W innych meczach:
JKH GKS Jastrzębie - Unia Oświęcim 4:2 (1:0, 1:2, 2:0)
Naprzód Janów - KH Sanok 6:1 (0:0, 4:0, 2:1)
Podhale Nowy Targ - GKS Tychy 4:3 (1:0, 1:1, 2:2)

Joachim Przybył (Gazeta Pomorska)

wstecz

Kontakt

Bannery