Treść strony SEZON 2009/ 2010

TKH Nesta Toruń na dnie

Torunianie na własnym lodowisku nie byli w stanie strzelić nawet jednej bramki Unii Oświęcim i w tabeli wyprzedzają już tylko I-ligowca z Krynicy.

TKH Nesta -Unia 0:3 (0:0, 0:0, 0:3)

Bramki: 0:1 Szewczyk - Połącarz (43.), 0:2 Klisiak - Kowalówka, Jakubik (52.), 0:3 Mondrzejewski - Stachura, Bucek (59.)
TKH Nesta: Plaskiewicz - Koseda, Buril, Bomastek, Dzięgiel, Dołęga - Cychowski, Kubat, Jastrzębski, Winiarski, Koivisto - Lidtke, Porębski, Chrzanowski, Kuchnicki, Minge - Pietras, Wiśniewski, Chyliński, Wieczorek

Po meczu trener Tomasz Rutkowski miał gotowe wytłumaczenie: zawieszenia i choroby w zepole. Na lodzie zabrakło Arkadiusza Marmurowicza, Bartłomieja Talagi i Bartłomieja Bomby (kara za bójkę w Gdańsku). Pięciu kolejnych hokeistów wznowiło treningi w niedzielę i poniedziałek - Nie mamy szerokiego składu i każda taka absencja musi odbijać się na poziomie gry - mówi szkoleniowiec.
Inna sprawa, że osłabiona ekipa gospodarzy zagrała bez polotu i pomysłu. W trzeciej tercji torunianie postawili wszystko na jedną kartę, próbowali atakować, ale praktycznie ani razu poważnie nie zagrozili bramce Unii.
Jedyny udany fragment gry to druga tercja. Najpierw trzy dobre okazje strzeleckie miał Dołęga, potem sytuacji dwóch na jednego obrońcę nie wykorzystali Jastrzębski z Koivisto. Nieskuteczni byli także oświęcimianie: Bibrzycki po trafieniu w słupek w sytuacji sam na sam z wściekłości huknął kijem w bandę.

W ostatniej tercji goście byli już decydowanie lepsi pod każdym względem. Najpierw Plaskiewicza z bliska pokonał Maciej Szewczyk, potem w liczebnej przewadze klasą i opanowaniem błysnął 42-letni Waldemar Klisiak i było praktycznie po meczu.

- Naszym podstawowym problemem była trzecia formacja, która nie była w stanie przeciwstawić się swoim odpowiednikom Unii. To ona straciła pierwszą bramkę w niegroźnej sytuacji. W trzeciej tercji próbowałem grać na dwa ataki, przesunąłem do przodu Cychowskiego licząc na jego warunki fizyczne. Było jednak za późno.- przyznał Rutkowski.

W innych meczach: grupa silniejsza: GKS Tychy - Podhale Nowy Targ 6:1
Cracovia - Zagłębie Sosnowiec 7:0
Naprzód Janów - JKH Jastrzębie 3:4 (po karnych)
grupa słabsza: KH Sanok - Stoczniowiec Gdańsk 6:4

Joachim Przybył  (Gazeta Pomorska)

wstecz

Kontakt

Bannery