Treść strony SEZON 2009/ 2010

Nowy rok po staremu...

Hokej na lodzie. W Krynicy-Zdroju blamaż. Torunianie przegrali z ostatnią drużyną ligowej tabeli

W niedzielę przegrana w Sanoku, wczoraj, po rzutach karnych, w Krynicy. TKH Nesta zawalił w nowym roku dwa spotkania z najsłabszymi drużynami w lidze. Czy może być gorzej?

Niespełna dwa miesiące temu hokeiści TKH Nesty nie potrafili ograć pierwszoligowca z Krynicy w regulaminowym czasie gry. Wówczas bramkę dającą zwycięstwo torunianom w dogrywce zdobył Jermu Porthen, a wymęczoną wygraną 4:3 uznano za ogromną wpadkę.

Ten sam pierwszoligowiec

Wczoraj, sukcesywnie osłabiana kadrowo w ostatnim czasie toruńska drużyna, niemiłosiernie mordowała się, aby powtórzyć choćby wspomniany wyczyn. Ostatecznie przegrała jednak z tym samym pierwszoligowcem po rzutach karnych.

W składzie krynickiego zespołu zabrakło kilku ważnych ogniw. Dla przykładu, złamana prawa ręka wyeliminowała z gry pierwszego bramkarza - Daniela Kachniarza, od dłuższego czasu brakowało także Petra Valusiaka. Zaskoczenie było tym większe, gdy po 25 min. pierwszoligowiec gromił TKH Nestę 3:0.

Ekstraligową drużynę z Torunia dwukrotnie zawstydzał Maciej Rajski. Swoje trafienie dołożył także Mateusz Dubel.

- Z dobrej strony zaprezentował się Kubalski, nasz drugi bramkarz. W doprowadzeniu do takiego wyniku pomogło nam jeszcze odpowiedzialne zachowanie „z tyłu” i kuriozalna bramka Rajskiego, gdy po strzale z czerwonej krążek dziwnie odbył się przed bramkarzem rywali - uśmiechał się relacjonując to trafienie Josef Dobosz, trener KTH.

Przed absolutną klęską graczy prowadzonych przez Tomasza Rutkowskiego i Łukasza Kiedewicza uratowała trzecia tercja, dwie minuty przed końcem której gracze TKH zdołali doprowadzić do remisu.

Rzuty karne lepiej wykonywali jednak pierwszoligowcy.

Ostatni raz torunianie przegrali dwa noworoczne spotkania z rzędu cztery lata temu. Wówczas jednak rywalizowali w grupie silniejszej, a okazywali się niewiele gorsi od Podhala Nowy Targ i Cracovii. Od tego czasu wiele się zmieniło...

Pożegnanie z play off?

Do zakończenia drugiego etapu Polskiej Ligi Hokejowej toruńskim zawodnikom pozostało do rozegrania jeszcze jedenaście spotkań. Szanse na uzyskanie awansu do play off są już jednak tylko hipotetyczne. TKH Nesta zajmuje dziesiąte miejsce w tabeli i do ósmego Stoczniowca traci sześć punktów, mając jedno spotkanie rozegrane więcej.

KTH Krynica - TKH Nesta Toruń 4:3 po karnych (1:0, 2:0, 0:3; 0:0, k. 1:0)

  • 1:0 M. Rajski - M. Zabawa (2.55), 2:0 M. Rajski (15.05), 3:0 M. Dubel - T. Kramny, K. Horny (24.30), 3:1 A. Marmurowicz - P. Koseda (40.35), 3:2 P. Koseda - J. Dzięgiel, A. Marmurowicz (45.42, w przew.), 3:3 D. Minge - J. Dzięgiel (57.16), 4:3 K. Horny (decydujacy karny).
  • Następnym rywalem hokeistów TKH Nesty 8 stycznia (piątek), w Toruniu, będzie Stoczniowiec Gdańsk.

Dariusz Łopatka  (Nowości)

wstecz

Kontakt

Bannery