Treść strony SEZON 2009/ 2010

TKH Nesta Toruń na dnie

TKH Nesta wylądował na dnie. Dziś przegrał czwarty mecz z rzędu, tym razem z ostatnim w tabeli KTH Krynica.

KTH KRYNICA - TKH NESTA 4:3 (2:0, 1:0, 0:3, 1:0)

Bramki: 1:0 Rajski - Zabawa (3.), 2:0 Rajski (15.), 3:0 Dubel - Kramny (25.), 3:1 Marmurowicz - Koseda (41.), 3:2 Koseda - Dzięgiel, Marmurowicz (46.), 3:3 Minge - Dzięgiel (58.)
TKH Nesta: Plaskiewicz - Koseda Lidtke, Bomastek, Dołęga, Dzięgiel - Kubat, Talaga, Bomba, Winiarski, Marmurowicz - Buril, Porębski, Minge, Kuchnicki, Chrzanowski - Pietras, Gimiński, Wieczorek, Chyliński, Kalinowski.

Gospodarze, którzy sezon zaczęli w I lidze, było to dopiero drugie zwycięstwo w 12 meczu tego etapu Polskiej Ligi Hokejowej. Zresztą połowę swoich punktów zdobyli właśnie na naszej drużynie (pokonali raz KH Sanok i przegrali po dogrywce ze Stoczniowcem Gdańsk).

Po klęsce w Sanoku trener Tomasz Rutkowski zdecydował się na drobne zmiany w ustawieniu; dołączyli młodzi Gimiński i Kalinowski, w pierwszym ataku pojawił się Jacek Dzięgiel. To niewiele dało, bo ofensywa TKH Nesty ponownie zaprezentowała się bardzo przeciętnie.

Już w 3. minucie w zamieszaniu pod bramką Michał Plaskiewicz skapitulował po uderzeniu Rajskiego, który w 12. minucie trafił do siatki jeszcze z dystansu.

Torunianie z trudem przedzierali się pod bramkę KTH i najczęściej próbowali szczęścia w strzałach z dystansu. Nie byli w stanie zamienić na gola nawet karnych minut w zespole gospodarzy.
W 2. tercji, kryniczanie wprawdzie raz za razem lądowali na ławce kar (10 minut w tej części), ale w świetnej formie był bramkarz KTH, urodzony w kalifornijskim Glendale Adam Kubalski.
Torunianie zaczęli trafiać w końcu w czwartej tercji, a na niespełna 3 minuty przed końcem meczu doprowadzili do remisu. Dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięć, a w rzutach karnych jedynego gola uderzeniem pod poprzeczkę zdobył najbardziej doświadczony na lodowisku Karel Horny.

Co dalej z TKH Nestą? Miejsce w play off można już włożyć między bajki, w aktualnej formie marnie wyglądają także szanse na 3. miejsce w grupie B. Wszystko wskazuje, że torunian czeka bardzo trudna batalia o utrzymanie miejsca w ekstraklasie. Bo dzisiejszy mecz pokazał, że czołowe ekipy I ligi śmiało mogą myśleć o pokonaniu TKH Nesty.

Joachim Przybył  (Gazeta Pomorska)

wstecz

Kontakt

Bannery