Treść strony grudzień_2009

.

TKH NESTA TORUŃ - AKSAM UNIA OŚWIĘCIM

Można powiedzieć, że ostani ligowy mecz w tym roku, drużyna TKH Nesta Toruń przegrała na własne życzenie. Kolejany raz, przeciwnik wykorzystał to skrupulatnie. Szkoda niezwykle cennych punktów, tym bardziej, że leżały one na wyciągnięcie ręki.

Już początek spotkania udowodnił "senną" atmosferę panującą w naszej drużynie. Po solowym rajdzie przez całe lodowisko, przez nikogo nie absorbowany P. Gallo, zdobywa bramkę w kilkadziesiąt sekund po rozpoczęciu meczu. Od tej chwili "Stalowe pierniki" systematycznie zdobywały przewagę na lodzie, którą ukoronowały dwoma bramkami zdobytymi w II tercji tego wyrównanego spotkania. Kiedy już wydawało się, że sytuacja "w grze" jest opanowana, nastąpiły kolejne dwie minuty sportowej apatii. Tą odrobinę "zimowego snu" z zimną krwią wykorzystał M. Jakubik, aplikując drużynie toruńskiej następne dwie bramki. Niestety, już do końca meczu nie udało się naszym zawodnikom zdobyć wyrównującego gola. Nie powiódł się także manewr wycofania bramkarza, kiedy to w przewadze liczebnej P. Bomastek dopuścił się trudno zrozumiałego faulu na bramkarzu Unii Oswięcim.

Pomimo znacznego osłabienia składu, trenerowi T. Rutkowskiemu udało się ustalić na ten mecz trafne założenia taktyczne. Cóz z tego, skoro trzy proste błędy zniweczyły ciężką pracę całego zespołu.

TKH NESTA TORUŃ - AKSAM UNIA OŚWIĘCIM

2:3 (0:1; 2:0; 0:2) 

bramki dla TKH: B. Bomba, B. Talaga
kary: 10 - 14 min.
sędziował: G. Dzięciołowski, S. Szachniewicz, Ł. Wierucki
widzów: 500

wstecz

Kontakt

Bannery