Treść strony sierpień_2010

.

Druga tercja przesądziła o porażce

Hokej na lodzie. Wczoraj kontrolnie ze Stoczniowcem, dziś na poważnie z Orlikiem

Po zwycięskim meczu barażowym z Orlikiem 10:6, a w przeddzień rewanżu w Opolu (g. 18.30), drużyna toruńskich Sokołów przegrała towarzyskie spotkanie ze Stoczniowcem Gdańsk 2:4.

Torunianie pierwszą tercję rozpoczęli od składnych ataków. Ich gra mogła się podobać nielicznie zgromadzonej publiczności. Jedyną bramkę w tej tercji strzelił w 6. min. Gościmiński, po świetnym podaniu od Ignatowicza. Wynik mógł podwyższyć Bomastek, ale zabrakło mu trochę precyzji. W drugiej tercji z torunian zeszło powietrze, a ich gra stała się dużo wolniejsza i bardziej chaotyczna. Natychmiast wykorzystali to goście, którzy zaaplikowali gospodarzom aż trzy gole.

Na początku trzeciej tercji ponownie z dobrej strony pokazał się zespół prowadzony przez Wiesława Walickiego. Torunianie stworzyli kilka dogodnych sytuacji, z których jedną - w 46 min. - wykorzystał Ignatowicz. Kilka minut później ten sam zawodnik znalazł się oko w oko z bramkarzem Stoczniowca, jednak tym razem lepszy okazał się zawodnik gości. Kiedy wydawało się, że Sokoły zdołają wyrównać, w 53. min. Skutchan strzelił gola dla Stoczniowca.

Dodajmy, że torunianie zagrali bez kontuzjowanego Arkadiusza Marmurowicza, którego uraz kolana wyeliminował z gry na tydzień (nie wystąpi też w dzisiejszym meczu w Opolu).

Sokoły Toruń - Stoczniowiec Gdańsk

2:4 (1:0, 0:3, 1:1)

1:0 Gościmiński - Ignatowicz (5.39), 1:1 Maciejewski (22.17), 1:2 Chmielewski (24.27), 1:3 Maj - Steber (37.19), 2:3 Ignatowicz (45.58), 2:4 Skutchan - Ziółkowski (52.46).

Sokoły: Witkowski (37. Wąsik); Chrzanowski - Bluks, Lidtke - Porębski, Adamowicz - Pietras; Bomastek - Kuchnicki - Wieczorek, Wiśniewski - Kalinowski - Minge, Ignatowicz - Chyliński - Gościmiński oraz Pronobis, Husak, Kurpiewski i Pieniak.

źródło: Nowości

wstecz

Kontakt

Bannery