Treść strony marzec_2011

Finał Amatorskiej Ligi Hokeja

.
Po kilkumiesięcznych zmaganiach ligowych, toruńscy amatorzy dobrnęli właśnie do ostatecznych i najważniejszych rozstrzygnięć. Obsada finału nie była chyba zaskoczeniem dla nikogo. Naprzeciw siebie staną bowiem zespoły Nesty i Premio, które w pojedynkach półfinałowych, bezpiecznie pokonały swoich rywali - drużyny Spichrz i Torus I. Kto przechyli szalę zwycięstwa na swoją stronę, dowiemy się już niebawem - 2 kwietnia 2011 roku. Tego dnia bowiem rozstrzygać się będą losy pierwszych trzech miejsc w tegorocznej edycji nieoficjalnych Mistrzostw Torunia.

Z reporterskiego obowiązku przypominamy tylko, że obaj finaliści, z drobnymi problemami pokonali swoich przeciwników w pojedynkach półfinałowych. Nesta, po wygraniu pierwszego meczu 6:2 z zespołem Torus I, pozwoliła sobie na chwilę odprężenia, przegrywając mecz rewanżowy  w stosunku 5:6. Jak się wydaje, drużyna "biznesmenów" kontrolowała przebieg wydarzeń i nie dopuściłaby do utraty przewagi osiągniętej w pierwszym meczu półfinału. Jeszcze większy komfort mieli zawodnicy Premio, którzy po pierwszym spotkaniu z zespołem Spichrz, posiadali przewagę aż ośmiu bramek (8:0). Podobnie jak Nesta, zawodnicy Premio, pozwolili sobie na lekki odpoczynek, przegrywając mecz rewanżowy w stosunku 1:2.

Przed nami finał i decydujące starcie pomiędzy najlepszymi w tym sezonie drużynami. Nesta, zespół oparty na zgranym od wielu lat kolektywie, swojej siły doszukuje się w umiejętnościach strzeleckich swoich najlepszych "snajperów": Sławomira Lankaufa, Dominika Rogalskiego, Dariusza Dzięgiela, Leszka Mazura i Dawida Zielińskiego. Godnie będą ich wspierać najbardziej doświadczeni zawodnicy ligi: Marek Rogalski, Mieczysław, Ryszard i Zdzisław Wiśniewscy oraz Ireneusz Gronek. Ważnym ogniwem zespołu jest także bramkarz - Marcin Gołębiewski. W kuluarach, szatniach, korytarzach i zakamarkach Tor-Tor-u o drużynie Nesty mawia się "toruńska Cracovia", a to za sprawą potencjału ekonomicznego firm powiązanych z tym zespołem.

Drugi finalista - Premio, do ostatecznego boju przystąpi ze swoimi asami w rękawie: Sebastianem Lisewskim, Mirosławem Kowalikiem i Arkadiuszem Kempińskim, którzy są jak do tej pory najlepszymi strzelcami zespołu. Siłą Premio jest wyrównane zaplecze drużyny. Wielu zawodników tego teamu potrafi punktować i wykorzystywać nadarzające się sytuacje strzeleckie. Tacy zawodnicy jak: Wojciech Pyrzyński, Mariusz Plewiński, Sebastian Machel, Tomasz Grymnitz czy Dariusz Banach, mogą w każdej chwili przeważyć losy meczu na stronę własnego zespołu.

Jakie będą ostateczne rozstrzygnięcia? Zobaczymy niebawem - wieczorem 2 kwietnia 2011 roku.

Serdecznie zapraszamy!!!

wstecz

Kontakt

Bannery