Treść strony lipiec_2005

"Nie mogę się doczekać, kiedy wyjadę na lód" - rozmowa z Jarosławem Dołęgą.

W poniedziałek pierwszy lodowy trening hokeistów TKH, napastnik Jarosław Dołęga pojawi się na nim w roli obserwatora.

Na początku powiedz proszę, kiedy się urodziłeś?

16 lipca 1982 roku.

Niedawno miałeś urodziny, ale chyba 23-ich urodzin nie będziesz wspominał najlepiej?

Na pewno nie będę wspominał ich najlepiej, ale zapamiętam je do końca życia.

Tego dnia nabawiłeś się kontuzji ręki, jak do tego doszło?

Po prostu otwierałem okno, na nieszczęście obsunęło się i spadło mi na rękę. Szyba się zbiła i przecięła mi całą rękę, mam ponad 20 szwów i zerwane jedno ścięgno palca wskazującego, dlatego powrót do pełni sprawności trochę potrwa.

Twoi koledzy wyjeżdżają po raz pierwszy na lód już w poniedziałek, będziesz obecny na tym treningu?

Na pewno przyjdę zobaczyć. Trochę załamałem się tym, że oni wyjdą a ja nie będę mógł. Ale co zrobić takie życie. Będę musiał trochę poczekać, co jakiś czas będę wychodzić na lód tak w samych łyżwach, żeby pojeździć, zobaczymy jak to będzie.

Świadomość tego, że będziesz musiał patrzeć zza bandy na pewno nie jest najlepszym uczuciem dla hokeisty?

Ogólnie nie mogę na to patrzeć, jak moi koledzy trenują a ja nie mogę nic robić. Mam dziwne uczucie, chciałbym być na ich miejscu i też trenować. A tak to mam 5 tygodni nudów. Tyle musze czekać na zdjęcie gipsu, później rehabilitacja, wszystko będzie zależeć od tego jak się zrośnie to ścięgno. Lekarze mówią, że potrzebny jest czas w przy takiej kontuzji. Ścięgna nie da się złożyć, jest szycie i trzeba poczekać aż się zrośnie. Po zdjęciu gipsu zobaczą, czy będzie potrzebna rehabilitacja i jak długo będzie trwała. Mowa była o tym, że potrwa ona 2 tygodnie, ale myślę, że już wtedy będę mógł trenować na lodzie.

Hokejowy Toruń czeka z utęsknieniem na powrót Jarka Dołęgi. Przejdźmy do innych spraw. Jak oceniasz personalne zestawienie zespołu przed nadchodzącym sezonem?

Póki, co rewolucji kadrowej nie ma.
W zeszłym roku było ponad 10 zawodników przyjezdnych, w tym roku trzech z nich odeszło. W zamian przyszło kilku młodych zawodników, nie wiadomo jeszcze czy zostaną, nie orientuje się czy już podpisali kontrakty. Wygląda na to, że skład będzie jednym z młodszych w lidze, średnia wieku blisko dwudziestu - paru lat.

Nie oznacza to jednak, że zespół będzie słabszy?

Na pewno nie będzie słaby, mam taka nadzieje. Zostało sporo zawodników, liczę na to, że dojdzie jeszcze trzech dobrych obcokrajowców, na pewno utworzymy 3 bądź 4 silne piątki.

Po powrocie na lód, z którym z kolegów chciałbyś występować w jednym ataku?

Zespół na razie będzie musiał grać beze mnie. To, z kim będę grał zależy od trenera. Ale już 3 lata gram z Tomkiem Proszkiewiczem jedynie zmieniał się nam środkowy, bądź skrzydłowy, gdy Tomek grał w środku. Gdy tylko dojdę do formy i trener będzie tak uważał to pewnie będę grał z nim w jednym ataku.

Płyta lodowiska jest już praktycznie wyremontowana, obecnie malowany jest beton. Powiedz tak na chłodno jak oceniasz nowe bandy?

W końcu wyglądają jak wszystkie inne, na pewno będzie się lepiej grało, krążek nie będzie wypadał i na pewno będą bezpieczniejsze. Nasze wcześniejsze bandy nie były bezpieczne i kilku zawodników nabawiło się kontuzji, teraz nareszcie będzie lepsza amortyzacja.

Również gra stanie się dużo szybsza, czy będzie to atutem Jarka Dołęgi?

Nie wiem czy atutem (śmiech). Denerwowało nas bardzo, że krążek, który poszedł trochę w górę od razu wypadał za bandę. Zwalniało to grę i znowu trzeba było stawać do wznowienia.

Zdislav Tabara, Walenty Ziętara, Richard Farda, Rudolf Rohacek, który z tych trenerów, Twoim zdaniem, najbardziej zasłużył na etat głównodowodzącego reprezentacji?

Na pewno po sukcesach, które odniósł trener Rohacek w Polsce, myślę, że mógłby być trenerem reprezentacji. Wiadomo Rohacek zdobył medal z dwoma drużynami dwa razy z rzędu. Pozostałych kandydatów trudno ocenić. Zawodnicy nie decydują jednak o wyborze trenera reprezentacji.

Jarek Dołęga znany jest z szybkiej jazdy na łyżwach, liczymy na to, że równie szybko powrócisz na lód.

Ja również mam taką nadzieje, że szybko wrócę na lód. Już się nie mogę doczekać.

Dziękuję za rozmowę.

Dzięki.


Rozmawiał Darek Łopatka.

  • PLH - sezon 2004/2005. Fot. Jacek Smarz (Nowości)
  • PLH - sezon 2004/2005. Fot. Jacek Smarz (Nowości)
  • PLH - sezon 2004/2005. Fot. Jacek Smarz (Nowości)
  • Mistrzostwa Świata I Dywizji - Debreczyn 2005
  • Mistrzostwa Świata I Dywizji - Debreczyn 2005
  • Mistrzostwa Świata I Dywizji - Debreczyn 2005

wstecz

Kontakt

Bannery