Treść strony SEZON 2006/ 2007

Stoczniowiec za silny

TKH ThyssenKrupp Energostal po raz pierwszy uległ na Tor-Torze
Stoczniowcowi. O sukcesie gości zadecydowała druga tercja wygrana 3:0
przez gdańszczan.


bilde?Site=PO&Date=20070115&Category=SPORT05&ArtNo=70115007&Ref=AR&MaxW=185&border=0&title=1

Martin Ambruz i Jarosław Dołęga pod bramką Stoczniowca
(Fot. LECH KAMIŃSKI)





W Derbach Pomorza nie mógł wystąpić Tomasz
Wawrzkiewicz. W sobotę bramkarz TKH przechodził w Gdańsku badanie
tomograficzne. Wstrzyknięto mu w bark płyn ułatwiający odczyt badania,
po czym... poinformowano, że przez trzy dni nie będzie mógł grać. W ten
sposób "Waha" został wyeliminowany nie tylko z niedzielnego, ale i
wtorkowego meczu, także ze Stoczniowcem. Jego miejsce zajął Michał
Plaskiewicz.

Mecz zaczął się dobrze dla "Stalowych Pierników".
W 6. min Tomasz Proszkiewicz idealnie podał do wychodzącego "sam na
sam" z bramkarzem Przemysława Bomastka, a ten strzałem po lodzie
uzyskał prowadzenie. Odrobnego próbowali pokonać jeszcze Martin Ambruz,
Robert Suchomski i ponownie Proszkiewicz . Po stronie gości groźnie
strzały na bramkę Plaskiewicza wykonywali: Hurtaj, Zachariasz i
Słodczyk, ale "Plaster" spisywał się świetnie.




Po zmianie stron torunianie ostro natarli, ale znów
brakowało im skuteczności. Najpierw Milan Furo nie wykorzystał sytuacji
"sam na sam", później jego "wyczyn" skopiował Ambruz, który nie
wykorzystał błędu Wróbla. Stoczniowcy wykorzystali za to okres gry w
przewadze, gdy na ławce kar siedział Jarosław Dołęga. Goście szybko
założyli zamek i Wojciech Rzeszutko z bliska pokonał Plaskiewicza.
Chwilę później na bramkę TKH strzelał Zdenek Jurasek, bramkarz odbił
krążek przed siebie, ale wobec dobitki Skutchana był bezradny. Taki
zwrot losów spotkania zbił z tropu gospodarzy. "Stalowe Pierniki" nie
bardzo wiedziały jak przeciwstawić się dobrze dysponowanym rywalom,
którzy z minuty na minutę rozkręcali się. W 35. min. Plaskiewicz po raz
trzeci wyciągał krążek z siatki, po raz drugi pokonał go Skutchan. W
końcówce TKH mógł zmniejszyć rozmiary porażki, ale Suchomski w idealnej
sytuacji trafił w słupek.

Na początku 3. tercji Martin Ambruz
dostawił kija do strzału Sokoła i uzyskał kontaktową bramkę. Torunianie
zwietrzyli szansę na wyrównanie, ale nie potrafili zdobyć trzeciego
gola. Uczynili to goście, wynik na 2:4 ustalił Filip Drzewiecki.
Stoczniowiec po raz pierwszy w tym sezonie wygrał na Tor-Torze.

O
miejsca 1-6: Cracovia Comarch Kraków - Wojas Podhale Nowy Targ 1:0
(1:0, 0:0, 0:0), Zagłębie Sosnowiec - GKS Tychy 3:2 (2:1, 0:0, 1:1);

   1. Cracovia         33   66   124-78 
2. GKS Tychy 33 62 136-84
3. Stoczniowiec 33 55 124-96
4. Wojas Podhale 33 50 116-92
5. TKH Toruń 33 47 92-101
6. Zagłębie 33 48 93-93
O miejsca 7-10: Akuna Naprzód Janów - KTH Krynica 5:2 (1:0, 2:0, 2:2).
   7. Akuna Naprzód    31   44   103-113 
8. Unia 30 43 105-96
9. KTH Krynica 31 36 76-113
10. KH Sanok 30 16 67-170
Marcin Drogorób (Gazeta Pomorska)

wstecz

Kontakt

Bannery