Treść strony maj_2006

Zwycięstwa i jeszcze raz zwycięstwa

Rozmowa z PRZEMYSŁAWEM RADIO, nowym prezesem Toruńskiego Klubu Hokejowego.

get_img?NrArticle=30970&NrImage=2

Kandydatów do objęcia funkcji prezesa w TKH było trzech. Zarząd wybrał Pana jako następcę Andrzeja Kończalskiego. Co skłoniło Pana do objęcia funkcji prezesa?

Na samym początku pragnę podziękować całemu zarządowi, a przede wszystkim panu Andrzejowi Kończalskiemu za zaufanie, jakim obdarzono mnie powierzając tę funkcję. Powracając do pytania, to na pewno zamiłowanie do hokeja oraz realistyczny pogląd na potrzeby, wsparcie, działanie, a także chęć pomocy klubowi. Obejmując tę funkcję pragnę dorównywać kroku właśnie byłemu prezesowi, ponieważ to, co robi dla tego sportu, jest wielkie i godne podziwu. Dlatego też i ja z całych sił pragnę pomóc i promować nasz toruński hokej, tym bardziej, że należymy do jego czołówki w Polsce.

Jest Pan najmłodszą osobą, która pełnić będzie tak odpowiedzialną funkcję spośród wszystkich prezesów klubów Polskiej Ligi Hokejowej. Czy ten wiek może w jakiś sposób pomóc?

Myślę, że wiek raczej nie odgrywa tu żadnej roli. Liczą się chęci i zaangażowanie. Od 6 lat prowadzę prężnie rozwijającą się firmę (Radio System - przyp. red.) i jestem przekonany, że zdobyte przeze mnie doświadczenie zaprocentuje i przełoży się na Toruński Klub Hokejowy. Pragnę wykorzystać zdobytą wiedzę dla dobra klubu i z wszelkich sił dążyć do podnoszenia prestiżu toruńskiego hokeja.

Jakie stawia Pan cele przed sobą i drużyną?

Cel? Dobre pytanie. Przede wszystkim nie zawieść drużyny i kibiców. Priorytetową sprawą jest pozyskiwanie w dalszym ciągu sponsorów i dążenie, by właśnie w grupie „Klub 100” było ich tylu, aby klub spokojnie mógł wiązać koniec z końcem. Natomiast jeśli chodzi o drużynę to zwycięstwa, zwycięstwa i jeszcze raz zwycięstwa. Cel - to pierwsza czwórka, a może i ...medal. I jeszcze jeden ważny cel - by wszystkie miejsca, na już zmodernizowanym Tor-Torze, były zawsze zapełnione naszymi kibicami. Sadzę, że przy naszym wspaniałym Klubie Kibica, który również będę starał się wspierać, przy tak wspaniałym dopingu, fanclub powiększy swoje grono i cała widownia zawsze będzie głośno dopingować naszą drużynę.

Jaki budżet będzie miał do dyspozycji TKH, w porównaniu z poprzednim sezonem? Czy wszystkie pensje za grę w poprzednim sezonie zostały zapłacone zawodnikom?

Nie chciałbym tu wymieniać kwoty, ale procentowo jest on trochę mniejszy od sezonu poprzedniego. Jeżeli chodzi o pensje zawodników, to wszystkie są uregulowane. Zostały niewielkie zadłużenia wobec Urzędu Skarbowego i ZUS-u, ale jest to jeszcze kwestia kilku tygodni aby całkowicie spłacić zaległości. Do pierwszego gwizdka w tym sezonie zostało jeszcze trochę czasu i jestem przekonany, że w skali naszego budżetu znajdą się jeszcze „dobrzy ludzie”, którzy po prostu pomogą.

Jakie są Pana indywidualne pragnienia związane z kierowaniem klubem?

Tak jak już wspomniałem, kibice na trybunach, dobre wyniki zespołu. Chciałbym również zorganizować finał Pucharu Polski. Byłaby to wspaniała promocja naszego miasta. Odpowiednia organizacja tego przedsięwzięcia na pewno przyczyniałby się do rozreklamowania naszego toruńskiego hokeja, jak również naszych lokalnych firm i instytucji.

15 maja hokeiści rozpoczynają przygotowania do nadchodzącego sezonu, ale gorący okres transferowy trwa. Jakie będą roszady kadrowe w TKH?

Większych zmian w naszym zespole nie będzie. Prawie ze wszystkimi zawodnikami podpisaliśmy już kontrakty i bardzo się z tego cieszę. Jesteśmy również przy końcu rozmów z braćmi Radwańskimi. Poszukujemy jeszcze jednego obcokrajowca grającego na pozycji środkowego. Śmiało mogę powiedzieć, że jeśli przyjmiemy odpowiednią strategię szkoleń naszych zawodników, to powalczymy o czołówkę tabeli. Przecież trening czyni mistrza.

Dariusz Łopatka (Nowości)

wstecz

Kontakt

Bannery