Treść strony SEZON 2005/ 2006

Jedni i drudzy potrzebują zwycięstw

Chcąc walczyć o najwyższe laury w PLH, torunianie nie mogą pozwolić sobie na porażkę. Z takim założeniem zawodnicy TKH podejdą do jutrzejszego meczu z GKS-em Tychy.

W piątek o godzinie 18.30 na Tor-Torze TKH ThyssenKrupp podejmą bowiem trzecią drużyn ekstraligi, a jednocześnie obrońcę tytułu mistrza Polski.

Dotychczas torunianom nie grało się dobrze z tyszanami. W pięciu spotkaniach tego sezonu podopieczni trenera Jarosława Morawieckiego zdobyli tylko dwa punkty, remisując dwa spotkania na własnym lodowisku (w obu padł remis 2:2). Z kolei w trzech meczach wyjazdowych toruńczycy za każdym razem przegrywali (0:1, 0:4 i 1:4).

Goście też szukają punktów

Tym razem gospodarze nie mogą sobie pozwolić na porażkę.

- GKS Tychy, tak jak my, walczy o ważne punkty - twierdzi Daniel Laszkiewicz, reprezentant TKH. - Rywale chcą bowiem dogonić w tabeli Dwory Unię Oświęcim, aby zająć drugie miejsce. My też nadal potrzebujemy zwycięstw. Chcemy wygrać ten mecz i kolejne. Na pewno piątkowe spotkanie będzie ciekawym widowiskiem. Jedna i druga strona będzie chciała zdobyć komplet punktów. My musimy wykorzystać atut własnego lodowiska.

Porażka w Oświęcimiu

W tyskim obozie także panuje optymizm, którego nie ukrywa szkoleniowiec drużyny.

- Nastroje w drużynie są w porządku - mówi trener Wojciech Matczak. - Generalnie, walczymy o czwórkę, a które miejsce zajmiemy, to się okaże po ostatniej rundzie. Do każdego meczu przystępujemy tak samo, zamierzamy zdobyć komplet punktów

W poprzedniej kolejce zawodnicy GKS-u przegrali ważne spotkanie w Oświęcimiu. Jednak trener tyszan chwali swoich podopiecznych za ambitną walkę.

- Ostatni mecz z Dworami Unią był dla nas jednym z lepszym spotkań w bieżącym sezonie, pomimo tego, że przegraliśmy 0:3 - dodaje Matczak.

Pojedynek bramkarzy

W drużynie jutrzejszych przeciwników dobrze prezentują się Adam Bagiński, Adrian Parzyszek (powołani do kadry) oraz bramkostrzelni Artur Ślusarczyk, Robin Bacul i Michal Belica.

Trener Wojciech Matczak podkreśla również powrót do dobrej formy bramkarza Arkadiusza Sobeckiego.

Tak więc w piątkowy wieczór naprzeciw siebie staną dwaj bramkarze, którzy już 6 stycznia wyjadą na zgrupowanie kadry do Oświęcimia.

W pięciu ostatnich kolejkach tyszanie wygrali tylko dwukrotnie, i to z ostatnimi zespołami PLH (w Sanoku 7:5, z sosnowiczanami 8:4).

- Zobaczymy, jak po kilku dniach przerwy zaprezentuje się GKS Tychy oraz nasz główny przeciwnik w walce o awans do pierwszej czwórki, czyli Wojas Podhale - dodaje Jarosław Dołęga, napastnik TKH.

W pozostałych meczach 39. kolejki zagrają: Stoczniowiec Gdańsk - Zagłębie ZSME Sosnowiec, Wojas Podhale Nowy Targ - KH Sanok oraz Cracovia - Dwory S.A. Unia Oświęcim.

TKH ThyssenKrupp - GKS Tychy (stan po 37. kolejkach)

- Pozycja w tabeli PLH: TKH ThyssenKrupp - 58 pkt, 5. miejsce. GKS - 65 pkt, 3. miejsce.

- Liderzy zespołów w poszczególnych elementach: TKH - J. Dołęga 16 goli, T. Proszkiewicz 22 asysty, J. Dołęga i T. Proszkiewicz po 30 punktów. GKS - A. Bagiński 17 goli, A. Parzyszek 18 asyst, A. Ślusarczyk 30 punktów.

- Statystyki bramkarzy: TKH - T. Wawrzkiewicz (8 wygr. - 8 rem. - 8 przeg., 2.17 bramki wpuszczone / mecz); Ł. Kiedewicz (6-1-7, 2.21). GKS - A. Sobecki (20-5-12, 2), M. Elżbieciak (4-1-0, 1.4).

- Bezpośrednie mecze: Lepszy GKS, 3 wygr. - 2 rem. - 0 przeg.

- Ostatnie spotkanie: W Tychach, 13 stycznia 2006; 4:1 dla GKS-u

- Statystyki u siebie / na wyjeździe: TKH ThyssenKrupp (u siebie): 11 wygr. - 4 rem. - 4 przeg.; GKS (na wyjeździe): 8-4-8.

Dariusz Łopatka (Nowości)

wstecz

Kontakt

Bannery