Treść strony wrzesień_2006

Pokazali, że pokonać mogą każdego

Pomimo braku części zawodników zagranicznych hokeiści TKH wygrali we wtorek z Podhalem Nowy Targ 2:0.

get_img?NrArticle=44115&NrImage=2
We wtorkowym spotkaniu pod bramką Wojasa Podhala często było gorąco. Toruńczycy (jasne stroje) strzelili jednak dwa gole, nie tracąc żadnego.

Rosjanie, którzy przyjechali do Torunia wraz z byłym trenerem TKH Aleksandrem Zaczesowem, we wtorek zasiedli na trybunach Tor-Toru, a nie na ławce zawodników.

Klub zrezygnował z usług Jewgienija Chromowa i Aleksandra Syczowa. Jewgienij Bucharan, trzeci z rosyjskich obcokrajowców, miał pewne miejsce w drużynie do końca sezonu, lecz postanowił solidaryzować się z rodakami.

Karny wykonany na luzie

Mimo ubytków, podopieczni Miroslava Doleżalika i Stanisława Byrskiego pokazali zacięcie i charakter, dzięki czemu pokonali Podhale, chociaż do końca było nerwowo.

W 48. min bramkę zdobył Jarosław Dołęga, później torunianie już tylko się bronili. Pół minuty przed ostatnią syreną Przemysław Bomastek wywalczył rzut karny.

- Wiedziałem, że do końca pozostało 30 sekund i wznowienie będzie w tercji nowotarżan - powiedział Jarosław Dołęga, szczęśliwy egzekutor. - Dlatego rzut karny wykonywałem już na luzie. To pomogło w wykorzystaniu tej szansy.

Wyrównana liga

W tabeli PLH torunianie zajmują czwartą lokatę, lecz zdobycze punktowe innych drużyn są zbliżone. Poza dwoma wyjątkami liga jest wyrównana. Wystarczy wspomnieć, że różnica między Stoczniowcem Gdańsk (drugie miejsce), a Naprzodem Janów (dziewiąte) wynosi ledwie dwa „oczka”!

Już w piątek TKH ThyssenKrupp Energostal zagra w Oświęcimiu.

Dariusz Łopatka (Nowości)

wstecz

Kontakt

Bannery