Treść strony luty_2007


TKH TKE vs Stoczniowiec - zapowiedź

Po piątkowym zwycięstwie w gdańskiej hali Olivia apetyty toruńskich kibiców zostały rozbudzone. Czy "Stalowe Pierniki" zaserwują im kolejne zwycięstwo?

Że drużyna TKH ThyssenKrupp Energostal pojechała wczoraj do Gdańska pełna wiary w zwycięstwo było widać od początku spotkania. Nawet po szybkiej utracie bramki, torunianie niesieni dopingiem blisko stuosobowej grupy swoich kibiców nie zwątpili. Niemal natychmiast doprowadzili do wyrównania i do końca spotkania, byli równorzędnym przeciwnikiem dla faworyzowanego Stoczniowca.

Kiedy na minutę przed końcem regulaminowanego czasu gry na tablicy widniał wynik 2:1 dla gospodarzy, mogło się wydawać, że jest po meczu. Nic bardziej mylnego. Toruńskim graczom nie w głowie było wyjeżdzanie znad morza bez zwycięstwa. Kiedy na ławkę kar został wysłany gracz "Stoczni" trener Miroslav Doleżalik wycofał bramkarza... Manewr ten przyniósł skutek i Łukasz Sokół na 39 sekund przed końcową syreną pokonał Przemka Odrobnego!

Przyszedł czas na dogrywkę, jednak i ona nie dała roztrzygnięcia. W rzutach karnych lepsi okazali się torunianie i cała "toruńska" część Olivii oszalała z radości. Takiego meczu już dawno nie było. Torunianie pokazali ambitną grę do końca. Po meczu oddali szacunek swoim kibicom, a Ci nie omieszkali się odwdzięczyć!!!

Nie ma jednak czasu na odpoczynek. Już jutro kolejny pojedynek obu drużyn. Tym razem na Tor-Torze.

A emocji na pewno nie zabraknie, szczególnie na Tor-Torze. Drużyna Energi Stoczniowca Gdańsk, podrażniona wczorajszą porażką, na pewno będzie chciała się zrewanżować. Torunianie, jeśli wygrają, będą już na prawdę bardzo blisko wejścia do półfinału Mistrzostw Polski. Jeśli piątkowy scenariusz powtórzy się również jutro, czeka nas wielkie widowisko. Emocje gwarantowane.

Dla tych, którzy jeszcze do wczoraj zastawiali się, czy
oglądać polskich piłkarzy ręcznych w finale Mistrzostw Świata, czy
wybrać się na toruńskie lodowisko, mamy dobrą wadomość. Mecz hokejowy
został przesunięty na godz. 18:30. Dzięki temu, można będzie obejrzeć oba sportowe wydarzenia.

Dotychczasowe mecze obu drużyn (na pierwszym miejscu TKH ThyssenKrupp Energostal Toruń):

Sezon zasadniczy:
- 10.09.2006 (Gdańsk) 4:3d (1:2, 1:0, 1:1, 1:0)
- 08.10.2006 (Toruń) 3:1 (0:0, 1:1, 2:0)

- 03.11.2006 (Gdańsk) 3:4 (0:0, 0:3, 3:1)
- 26.11.2006 (Toruń
) 6:4 (1:3, 4:1, 1:0)
- 14.01.2007 (Toruń) 2:4 (1:0, 0:3, 1:1)
- 16.01.2007 (Gdańsk) 2:10 (0:3, 0:3, 2:4)
Faza play-off:
- 02.02.2007 (Gdańsk) 3:2k (1:1, 0:0, 1:1, 0:0) k. 2:1

Oto bilans spotkań tych drużyn w tym sezonie (bierze pod uwagę tylko pojedynki ligowe):

7 m. - 10 pkt. - 2-2-0-0-3 - 22:28

Statystyki indywidualne:

Najlepszy zawodnik Stoczniowca: Zdenek Jurasek 45 pkt. (14 br., 31 as.)

Najlepszy zawodnik TKH: Tomasz Proszkiewicz 28 pkt. (13 br., 15 as.)

źródło: www.hockey.pl

Statystyki drużynowe:












TKH TKE Toruń



Stoczniowiec
Gdańsk



SZ*



PO*



Razem



SZ*



PO*



Razem



Najwięcej br.
zdobytych



8



2



8



11



2



10



Średnia br. zdobytych



2,9



2,0



2,9



3,9



2,0



3,8



Najwięcej br.
straconych



10



2



10



9



2



9



Średnia br. straconych



3,4



2,0



3,4



3,2



2,0



3,1



Suma bramek zdobytych



110



2



112



147



2



149



Suma bramek straconych



131



2



133



120



2



122



Bilans bramkowy



-21



0



-21



27



0



27










SZ - sezon zasadniczy
PO - faza play-off

Poniżej mogą państwo obejrzeć wykresy statystyczne, uwzględniające wszystkie drużyny PLH.

Pozostałe pary ćwierćfinałowe:

MUKS Naprzód Janów - ComArch Cracovia (0:1)
TH Unia - GKS Tychy (0:1)
Zagłębie Sosnowiec -
Wojas Podhale (0:1)

Walka o utrzymanie:

KS KTH Krynica - KH Sanok (początek rywalizacji 18.02 br.)

Początek spotkania na Tor-Torze 4 lutego o godz. 18:30
Ceny biletów: 13 zł. - normalny, 7 zł. - ulgowy

SERDECZNIE ZAPRASZAMY


  • autor: Indian TKH Fan
  • Maks. liczba bramek zdobych
  • Śr. liczba bramek zdobytych
  • Maks. liczba bramek straconych
  • Śr. liczba bramek straconych

wstecz

Kontakt

Bannery