Treść strony luty_2007


Poradzili sobie czterema obrońcami

Drugie zwycięstwo (3:1) zanotowali hokeiści TKH ThyssenKrupp Energostalu nad drużyną Unii Oświęcim, w drugiej rundzie play off.

Przypomnijmy, że rywalizacja (o miejsca 5-8) pomiędzy tymi zespołami
prowadzona jest do trzech zwycięstw. Toruński Klub Hokejowy będzie miał
szansę zakończyć zmagania z oświęcimianami już w najbliższy piątek.

image

Milan Furo (w białym stroju, z lewej strony) pokonał Piotra Szałaśnego
w 47. minucie niedzielnego meczu

Między słupkami bramki TKH, w niedzielnym meczu, stanął Tomasz
Wawrzkiewicz i radził sobie bardzo dobrze. Torunianie trzykrotnie
zmuszali swojego kolegę do wzmożonej czujności. Gdy arbiter główny -
Sebastian Kryś - odsyłał na ławkę kar kolejnych toruńskich zawodników,
Wawrzkiewicz bronił strzały rywali, gdy ci grali z przewagą dwóch
graczy.


Tymczasem szkoleniowcy TKH - Miroslav Doleżalik i Stanisław Byrski -
mieli do dyspozycji zaledwie czterech obrońców. Zabrakło Piotra Kosedy
(wybity palec) i Roberta Fraszki, natomiast w ofensywie: Tomasza
Proszkiewicza i Jacka Dzięgiela (kontuzje), a mimo to poradzili sobie.


Po
pierwszej tercji goście prowadzili jednym golem. Niezdecydowanie
oświęcimskiej obrony w zamieszaniu podbramkowym wykorzystał Rudolf
Vercik, dla którego było to drugie trafienie w play off.


W 43. min gospodarze zdołali doprowadzić do wyrównania, za sprawą
Rafała Bibrzyckiego, lecz ostatnie słowo należało do przyjezdnych.
Najpierw Słowak Milan Furo i w końcówce Rosjanin Jewgienij Bucharan
pokonali bramkarza Unii Piotra Szałaśnego, nie dając oświęcimianom
nadziei na osiągnięcie korzystnego rezultatu.

Dariusz Łopatka (Nowości)

wstecz

Kontakt

Bannery