Treść strony marzec_2007


Premie muszą motywować zawodników

Rozmowa z PAWŁEM GURTOWSKIM, pełniącym obowiązki prezesa Toruńskiego Klubu Hokejowego.

Kilka dni temu odbyło się spotkanie z zawodnikami, sponsorami i działaczami, na którym przedstawiono główne wydarzenia minionego sezonu. Jak w opinii zarządu wyglądały zakończone niedawno rozgrywki?

image

System płatniczy w TKH zmieni się prawdopodobnie wraz z nadejściem nowego sezonu. Ma być tak skonstruowany, by motywować zawodników

Generalnie był to sezon zawirowań i zmian, należy go rozpatrywać w dwóch płaszczyznach. Całościowo bowiem trudno odnaleźć pozytywy. Wszyscy, czyli działacze zawodnicy i kibice są rozczarowani. Jednak dopiero rozpatrzenie rozgrywek w dwóch płaszczyznach daje pełniejszy obraz. Pierwszą jest płaszczyzna organizacyjna, a drugą sportowa. Sportowo wiadomo jak to wyglądało. Prasa pisała już na ten temat. Główną kwestią było przygotowanie do sezonu. Nieuzgodnienie warunków z trenerem Bohunickim, później zatrudnienie Zaczesowa, w znanych okolicznościach, choć czasem przekręcanych. Nie klub rozwiązał kontrakt z Rosjaninem, lecz on sam zrezygnował ze współpracy. Złożyło się na to wiele przyczyn. Umiejętności szkoleniowe pana Zaczesowa zarząd ocenił bardzo dobrze, natomiast głównym powodem rozstania była różnica światopoglądów, nie tyle sportowych, co ogólnobytowych.

Trudno było bowiem spełnić postulaty Rosjanina tj. budowa nowego lodowiska. Dlatego też, w wersji awaryjnej, w sierpniu, kiedy rynek był już praktycznie wyczerpany, zatrudniliśmy trenera Doleżalika, Wiadomo, że każdy ma swój punkt widzenia. Moim zdaniem było wiele pozytywnych aspektów. Jednak mimo kilkakrotnych deklaracji ze strony sztabu trenerskiego, który był monolitem, nie osiągnęliśmy zamierzonych celów. To było główną przyczyną rozstania w końcówce sezonu. Stąd też przyjęliśmy nowego szkoleniowca, który docelowo ma pełnić funkcję asystenta. Chcieliśmy dać trenerowi Andrzejowi Masewiczowi szansę zapoznania się z drużyną, dać możliwość oceny zawodników. To doświadczenie będzie bardzo cenne w kontekście następnego sezonu. Wiadomo, że przy tego typu zawirowaniach nie ma możliwości przekazywania doświadczeń, obserwacji z treningów. W tym można doszukiwać się przyczyn złego przygotowania. Chociaż głębsza analiza sezonu każe nam doszukiwać się również innych aspektów. Bywało tak, że wygrywaliśmy z lepszymi przeciwnikami a później przegrywaliśmy niespodziewanie w rozmiarach jakich dotąd nie spotykano. Przyjęliśmy, że złe przygotowanie było najważniejszym elementem. Chociaż do listopada graliśmy jeszcze poprawnie, później stał się kataklizm. Wygrywaliśmy w piątki, przegrywaliśmy w niedzielę. Tak było do samego play off’, gdzie stoczyliśmy ciężkie mecze ze Stoczniowcem Gdańsk.

Tak więc co było główną przyczyną braku medalu?

Elementów było kilka i również zarząd po części przyznaje się do błędów. Jednak , wbrew obiegowej opinii zarząd, jako nadrzędna instancja w klubie, bierze tę odpowiedzialność na siebie. Ale na styku różnych czynników należy szukać rozwiązania tego problemu. Mówiąc o sprawach niektórych zawodników, to profesjonalizm wymaga, iż gracz podpisujący kontrakt, nie powinien być zdziwiony, że można przeprowadzić renegocjację umów o 20 procent. Każdy z nich bardzo dobrze zdawał sobie z tego sprawę w kwietniu, że takie możliwości są zapisane w umowie. To jeden z elementów, chociaż było ich dużo więcej.

Nad czym zastanawia się obecnie zarząd klubu? Jakie są najbliższe plany i założenia?

Przede wszystkim chcemy doprowadzić do walnego zebrania członków i przeprowadzić nowe wybory. Wówczas nowy zarząd będzie podejmował decyzje. Chcemy to jak najbardziej przyśpieszyć, ponieważ czas płynie nieubłaganie, a należy podjąć decyzje odnośnie szkoleniowca, nowych zawodników czy choćby dotyczące sposobu finansowania drużyny. Mamy przygotowany projekt finansowania zawodników i trenerów, który na pewno zmieni się w tym roku. Będzie bardziej motywacyjny, podobnie jak jest to stosowane w innych klubach. Przygotowaliśmy model, nazwijmy go premiowym, gdzie nie zamykamy górnej bariery możliwości zarobkowania zawodników. Będzie ona nakreślona ilością zwycięstw drużyny.

Jaki do tej pory system płatniczy obowiązywał w Toruńskim Klubie Hokejowym?

Zawodnicy otrzymywali dość dużą, miesięczną kwotę gwarantowaną. Do tego sztab szkoleniowy przyznawał dodatkowe premie za wygrane mecze, które, z naszych informacji, były na średnim poziomie w Polsce. Warunki kontraktowe zawodników, które wynegocjowali na początku sezonu były wystarczające. Natomiast spora część hokeistów przeszła do porządku dziennego, w myśl zasady „czy się stoi, czy się leży, ...”.

Na kiedy planowane jest walne?

Zebranie odbędzie się 14 lub 21 kwietnia.

Jednak rozpoczął się już okres podpisywania umów.

Wprowadzenie prawa Bosmana prawdopodobnie nie spowoduje szybkiego podpisywania kontraktów. Zawodnicy będą chcieli zapewne przyjrzeć się, jak to wygląda. Będą brali pod uwagę sytuację finansową poszczególnych klubów. A w niektórych nie jest zbyt dobrze. Z tego co wiem kłopoty z płatnościami były w Krynicy, Tychach, częściowo nawet w Nowym Targu. Zawodnicy będą chcieli wynegocjować najlepsze warunki, co jest normalne. Lecz pośpiech chyba nie jest wskazany. Dlatego wielkiej gonitwy raczej nie będzie.

Rozmawiał: Dariusz Łopatka (Nowości)

wstecz

Kontakt

Bannery