Treść strony lipiec_2007


Sportowcy potrafią być bardzo solidarni

Rozmowa z MARIUSZEM CZERKAWSKIM, hokeistą szwajcarskiego Rapperswil-Jona Lakers.

Wiesz, za jaką kwotę pieniędzy została wylicytowana Twoja
reprezentacyjna koszulka, podczas charytatywnego meczu piłki nożnej na
rzecz Adama Fraszki?


Nie, tego jeszcze nie wiem.


Za 2800 złotych...


Jest to idealna suma. Cieszę się bardzo, że są w Toruniu ludzie
mający otwarte i szczere serca na potrzeby ludzkie. Pieniądze te pójdą
na szczytny cel i jest to bardzo cenne. Pomoc Adamowi się należała.
Poza aukcją, która została przeprowadzona w Toruniu, każdy z
zainteresowanych zna zapewne numer konta Fundacji Światło, na które
może wpłacać pieniądze, pomagając w ten sposób Adamowi.


Co powiesz na fakt, że wspomnianą koszulkę kupił nie kibic,
ale czynny zawodnik, aktualny mistrz świata juniorów na żużlu,
toruńczyk z krwi i kości - Karol Ząbik?


Jest
to następna wspaniała wiadomość. Widać doskonale po tym, jak sportowcy
potrafią być między sobą solidarni i wspierać się nawzajem. Z całą
pewnością ten młody chłopak, płacąc te pieniądze, zdawał sobie w pełni
sprawę z tego, jak trudny okres ma przed sobą Adam Fraszko, jego
starszy kolega z lodowiska.


Czy przeprowadzone ostatnio konsultacje dla trenerów, przez
Ciebie i Henryka Grutha, oznaczają, że chciałbyś kiedyś zostać trenerem?


Raczej nie. Nie jest to do końca moim marzeniem. Jest to zajęcie
trudniejsze niż sama gra. Trzeba być zaangażowanym przez 24 godziny na
dobę - układanie taktyki, par zawodników, zgrupowania, przejazdy na
mecze itd. Udzielanie porad, prowadzenie kursów czy konsultacji,
promocja hokeja na lodzie jako dyscypliny sportu, jest czymś innym i
tego się mogę z chęcią podejmować.

Rozmawiał Janusz Bąkowski (Nowości)

wstecz

Kontakt

Bannery