Treść strony lipiec_2007

W piątek pierwszy sparing

Śniadanie, trening, siłownia, obiad, jeszcze raz trening i kolacja - tak wygląda grafik toruńskich hokeistów, którzy przebywają na obozie w Bańskiej Bystrzycy.

Pojutrze, dla odmiany, zawodników czeka sparing z miejscową drużyną.
W sobotę o ósmej rano hokeiści wyjechali na Słowację. Wieczorem byli już w Bańskiej Bystrzycy, a kolejnego dnia po raz pierwszy w tym sezonie mogli wejść na lód. - Przebyliśmy drogę bez żadnych problemów - mówi Andrzej Masewicz. - Na miejscu zastaliśmy dokładnie takie warunki, jakie były przedmiotem umowy, więc jest naprawdę nieźle. Trenujemy rano, po czym idziemy na siłownię. O szesnastej mamy kolejne zajęcia na lodowisku.

Niewiele wyjaśniło się w kwestii sparingpartnerów. - Wiemy na pewno, że w piątek gramy z Bańską Bystrzycą - kontynuuje drugi trener TKH. - Drugi przeciwnik nadal pozostaje niewiadomą. Jeżeli nie uda się nikogo załatwić na poniedziałek to ponownie zmierzymy się z gospodarzami.

HK 05 Bańska Bystrzyca występuje w słowackiej pierwszej lidze. W ubiegłym sezonie zajęła czwarte miejsce po fazie zasadniczej. W play off odpadła w półfinale gładko przegrywając wszystkie cztery pojedynki z Keżmarokiem - późniejszym triumfatorem ligi. W składzie piątkowego rywala torunian występują m.in. bramkarz Lukasz Smolka, testowany kilka miesięcy temu przez Podhale Nowym Targ oraz obrońca Martin Ondruszka, który w grudniu poprzedniego roku przyjechał na testy do Torunia wraz z Martinem Nemczokiem. - Miejscowi zawodnicy rozpoczęli treningi na lodzie dopiero od poniedziałku - mówi Masewicz. - Jak na razie mamy dosyć napięty plan i nie mieliśmy jeszcze okazji im się przyjrzeć, ale na pewno któregoś dnia uda nam się poobserwować ich zajęcia.

Gazeta Pomorska

wstecz

Kontakt

Bannery