Treść strony wrzesień_2007

Wojtek

Kachniarz bohaterem meczu

W meczu rozegranym awansem TKH ThyssenKrupp Energostal Toruń pokonał mistrza Polski Podhale Nowy Targ 4:1.

Bohaterem wśród gospodarzy był bramkarz Daniel Kachniarz, dla którego był to pierwszy ligowy mecz w barwach TKH. Po tym zwycięstwie torunianie umocnili się na prowadzeniu w tabeli.

Dzisiejsze spotkanie było rozgrywane awansem z 14.10, powodem jest start Podhala w Pucharze Kontynentalnym. Po dwóch stronach barykady stanęli dzisiaj bracia Pyszowie. Marian jest trenerem TKH, zaś Wiktor prowadzi nowotarskie „Szarotki”. Dużym zaskoczeniem była zmiana w bramce gospodarzy. Dotąd „etatowego” Michała Plaskiewicza zastąpił Daniel Kachniarz. Był to pierwszy występ Daniela w barwach TKH w ligowym spotkaniu. Jak się później okazało decyzja trenera gospodarzy była strzałem w dziesiątkę. Już w 20 sekundzie Zapała znalazł się w dobrej sytuacji, ale chybił celu. W 2 minucie na ławkę kar powędrował Pospisil. Najgroźniejszy strzał w przewadze oddał Mravec, ale gola nie potrafił zdobyć. W 5 minucie nowotarżanie grali przez 35 sekund w podwójnej przewadze, ale nie zdołali otworzyć wyniku meczu. Najlepszą okazję w okresie przewagi zmarnował Pospisil, którego strzał instynktownie obronił Kachniarz. „Szarotki” stwarzały kolejne okazje, ale Kachniarz bronił kapitalnie. Nie dał się pokonać Voznikowi, Bakrlikowi (z bliska) oraz Wilczkowi (z dystansu). Pod koniec pierwszej tercji do głosu doszli torunianie. W 15 minucie sędzia nie uznaje bramki zdobytej przez Dołęgę dopatrując się spalonego w polu bramkowym. Minutę później torunianie już w prawidłowy sposób pokonują Rajskiego. Mocnym, precyzyjnym strzałem z niebieskiej linii gola zdobywa Rafał Cychowski. Trzy minuty później na 2:0 podwyższa Mravec wykorzystując podanie Vercika.

Drugą tercję torunianie rozpoczęli od gry w podwójnej przewadze. Rajskiego próbowali pokonać Koszarek i Vercik, ale wynik nie uległ zmianie. Między 25 a 28 minutą Podhale bombardowało bramkę TKH. Przez dwie minuty nowotarżanie grali pięciu na trzech (nawet przez 30 sekund grali z przewagą trzech zawodników, kiedy sędzia sygnalizował kolejną karę. Kapitalnie w bramce spisywał się Daniel Kachniarz, nie pozwalając się pokonać. W 28 minucie toruńskiemu bramkarzowi pomógł słupek po strzale Zapały. W 30 minucie na indywidualną akcję zdecydował się Vladimir Buril. Jego akcja prawą stroną zakończyła się trzecią bramką dla TKH. Minutę później Baranyk po solowej akcji trafił po raz drugi w tej tercji w słupek toruńskiej bramki. Na tym nie koniec emocji w drugiej odsłonie. Szczęścia nie miał również Robert Fraszko, który trafił … w słupek. W 36 minucie „Szarotki” zdobyły bramkę honorową. Ładna dwójkowa akcja Kacira z Pospisilem zakończyła się celnym trafieniem tego pierwszego. 30 sekund przed końcem Podlipni zmarnował stuprocentową okazję przegrywając pojedynek sam na sam z Kachniarzem. Po drugiej tercji TKH prowadziło 3:1.

Od początku trzeciej odsłony Podhale rzuciło się do odrabiania strat, odkrywając się w obronie, co było „wodą na młyn” dla miejscowych. Dzięki temu oglądaliśmy bardzo dobre widowisko. Akcje przenosiły się z jednej strony na drugą w bardzo szybkim tempie. W 47 minucie dogodnej sytuacji nie wykorzystał Łyszczarczyk. Sześć minut później Kacir dwukrotnie z bliska próbował zaskoczyć Kachniarza. Bez efektu bramkowego. Toruński golkiper nie dał się również pokonać Bieli i Bakrlikowi. 40 sekund przed końcem Wiktor Pysz wycofał bramkarza, ale zabieg taktyczny przyniósł wynik negatywny, gdyż na trzy sekundy przed końcem Vercik, strzałem do pustej bramki ustalił wynik meczu.

Torunianie zagrali bardzo dobre spotkanie, zupełnie inne niż to przed dwoma dniami z Sanokiem. Bohaterem „Stalowych Pierników” był Daniel Kachniarz. Podhale w dwóch ostatnich meczach poniosło dwie porażki. Okazja do rewanżu nadarzy się już w piątek, kiedy to obie drużyny spotkają się w Nowym Targu.

TKH ThyssenKrupp Energostal – Wojas Podhale Nowy Targ 4:1 (2:0, 1:1, 1:0)

1:0 Rafał Cychowski - Zoltan Kubat - Jarosław Dołęga 15:14 (w przewadze 4/3)
2:0 Michal Mravec - Rudolf Vercik - Zoltan Kubat 18:19
3:0 Vladimir Buril 29:31 (w przewadze 5/4)

3:1 Marian Kacir - Robert Pospisil 35:10 (w przewadze 5/4)
4:1 Rudolf Vercik - Peter Hurtaj 59:57 (do pustej bramki)

TKH: Kachniarz; Dąbkowski, Buril, Bomastek (2), Mravec, Dołęga; Kubat (2), Fraszko, Vercik (4), Hurtaj, Koszarek (2); Koseda (2+10), Cychowski (4), Jastrzębski, Chrzanowski, Marmurowicz; Wieczorek, Kuchnicki (2), Dalke (4), Zubek.
Podhale: Rajski; Sroka (2), Wilczek, Bakrlik (4), Zapała (6+10), Kacir; Piotrowski (4), Łabuz, Baranyk, Voznik (2), Podlipni; Pospisil (4), Dutka (2), Batkiewicz (2) Biela, Malasińśki; Kret (2), Różański, Sulka, Łyszczarczyk.

Kary
TKH: 28 (w tym 4 minuty techniczne) + 10 dla Kosedy za atak na głowę – Podhale: 28 + 10 za niesportowe zachowanie Zapały
Widzów: 1000
Sędziowali: Więckowski oraz Pilarski, Kobielusz.

zobacz galerię zdjęć z meczu

  • autor: Wojtek Wiśniewski

wstecz

Kontakt

Bannery