Treść strony grudzień_2007


TKH ma kilka dni wolnego

Podopieczni Mariana Pysza i Andrzeja Masewicza wykorzystują przerwę w rozgrywkach na przygotowanie do pozostałej części sezonu.

We wtorek hokeiści wrócili do treningów. - Do soboty zamierzamy pracować bardzo ciężko, bo czasu jest niewiele a przed nami przecież jeszcze trzy miesiące rozgrywek - mówi Marian Pysz. - Początek grudnia to już był ten okres, w którym siły zgromadzone w przygotowaniu letnim zaczęły się wyczerpywać, dlatego cieszę się, że drużyna walczyła do końca.

Treningi są prowadzone w grupach. - Jedna z nich trenuje przez czterdzieści pięć minut na lodzie, druga w tym samym czasie na siłowni, a potem następuje zamiana - tłumaczy trener TKH. - W niedzielę mamy wolne i spotykamy się dopiero w poniedziałek. Kolejnego dnia planujemy wyjechać już do Sanoka.
Po Sanoku będzie Podhale, a potem Tychy. Wszystkie te mecze torunianie rozegrają w przeciągu pięciu dni. - Z racji braku czasu postanowiliśmy zorganizować sobie w czwartek Wigilię - wyjaśnia Pysz.

- Takie spotkania służą dalszej integracji zespołu - dodaje Ryszard Szymański, prezes klubu. - Złożyliśmy sobie życzenia, podzieliliśmy się opłatkiem. Była rybka i inne potrawy. Potem rozmawialiśmy.

Zubek znalazł klub

Były zawodnik TKH Michał Zubek będzie reprezentował barwy oświęcimskiej Unii.
Niecały miesiąc temu torunianie rozwiązali kontrakt z nowotarżaninem ze względu na jego słabą dyspozycję w trakcie sezonu. Od tamtego czasu zawodnik szukał sobie nowego pracodawcy. - Zależało mi na tym, żeby to był klub z ekstraligi, ale rozmawiałem też z tymi z niższej klasy rozgrywkowej - wyjaśnia Zubek. - Był temat Katowic, a także Jastrzębia, gdzie pojechałem na rozmowy. W obu tych przypadkach nie osiągnęliśmy porozumienia.

Ostatecznie trafił do Oświęcimia. - Warunki finansowe są trochę gorsze, niż w Toruniu, ale za to mam bliżej do domu - dodaje. - Mieszkać będę na miejscu razem z obrońcą Justinem Mazurkiem, który także będzie występował w Unii. Z zespołem trenuje od wtorku i dzisiaj będę już grał w zaległym meczu z Polonią Bytom.

Paweł Kumiszcze (Gazeta Pomorska)

wstecz

Kontakt

Bannery