Treść strony styczeń_2008

TKH lepszy od Sanoka

W drugiej kolejce drużyn walczących o miejsca 7-10 TKH ThysssenKrupp Energostal pokonał KH Sanok 5:1. Po dwie bramki zdobyli Vladimir Buril oraz Jarosław Dołęga. Zwycięstwo przesądziło o siódmym miejscu TKH przed fazą play-off.

Od początku spotkania inicjatywa należała do gospodarzy. Gracze TKH grali zupełnie inaczej niż w niedzielnym spotkaniu z Unią. Ofensywna, zdecydowana odważna gra podopiecznych Mariana Pysza mogła się podobać nielicznie zgromadzonym kibicom. Bardzo aktywny był Mariusz Jastrzębski. W przeciągu 10 minut zmarnował trzy doskonałe okazje. Dodatkową motywacją dla napastnika rodem z Nowego Targu był fakt, że wczoraj został ojcem a dziś obchodził urodziny. W 7 minucie sytuacji sam na sam ze Zborowskim nie wykorzystał Mojmir Musil. Goście po raz pierwszy poważniej zagrozili bramce Michała Plaskiewicza w 12 minucie gry. Blisko zdobycia bramki był Lubomir Caban. Chwilę później swojej szansy nie potrafił wykorzystać Michał Radwański. Pierwsza emocjonująca tercja kończy się bezbramkowym remisem.

Druga tercja rozpoczęła się bardzo dobrze dla TKH. Michal Mravec wjechał do tercji sanoczan zostawił krążek nadjeżdżającemu Burilowi a ten w swoim stylu mocnym strzałem pod poprzeczkę otworzył wynik meczu. Chwilę później Jastrzębski i Wieczorek powinni pokonać sanockiego bramkarza, jednak popularny „Zbora” nie dał się pokonać. W 24 minucie było jednak już 2:0. Grający w osłabieniu torunianie wyprowadzili zabójczą kontrę. Prostopadłe podanie Dąbkowskiego na bramkę zamienia Dołęga. W 25 minucie sanoczanie przez 25 sekund grali w podwójnej przewadze. Mądra gra w destrukcji graczy TKH nie pozwoliła na zdobycie kontaktowej bramki zespołowi gości. W drugiej części drugiej tercji doskonale w bramce TKH spisywał się Michał Plaskiewicz. W przeciągu dwóch minut wybronił trzy doskonałe sytuacje sanockich hokeistów. Najpierw recepty na popularnego „Plastra” nie znalazł Michał Radwański, później Mermer i Milan także musieli podziwiać piękne interwencje toruńskiego bramkarza. W 38 minucie ładna dwójkowa akcja Dołęgi z Bomastkiem, kończy się dobrą interwencją Zborowskiego.

Początek trzeciej tercji należał do gości. W 42 minucie strzał Macieja Mermera kończy swoją drogę dopiero w bramce. Po tym golu goście uwierzyli w możliwość zdobycia punktów na lodowisku w Toruniu. Dwie minuty po zdobyciu kontaktowego gola ogromnej szansy na wyrównanie nie wykorzystał Michał Radwański. Swojej szansy nie wykorzystali goście, co skrzętnie wykorzystali gracze gospodarzy. W 46 minucie grę w przewadze na bramkę zamienił Buril. Była to druga bramka słowackiego obrońcy dzisiejszego wieczora. Być może występ przeciwko zespołowi z Sanoka był ostatnim przed toruńską publicznością. W poniedziałek ma dojść do rozmów pomiędzy zawodnikiem a działaczami toruńskimi odnośnie przyszłości słowackiego obrońcy. Bramka stracona na 3:1 podcięła skrzydła graczom gości, którzy przestali wierzyć w możliwość zdobycia punktów na toruńskim lodowisku. Zespół toruński skrzętnie wykorzystał niedyspozycję sanoczan zdobywając dwie kolejne bramki. Najpierw Wieczorek po podaniu Fraszki z bliska pokonuje Zborowskiego. Warte odnotowania jest, że ,młody toruński wychowanek w drugim kolejnym meczu zdobywa bramkę. Jest to bardzo pozytywne dla przyszłości toruńskiego klubu. Wynik spotkania ustalił na 13 sekund przed końcem Jarosław Dołęga. Gol zdobyty w podwójnej przewadze, gdyż torunianie grali w przewadze a dodatkowo trener Pysz wycofał bramkarza chcąc przećwiczyć wariant gry bez bramkarza. Torunianie odnieśli pewne, zasłużone zwycięstwo przesądzające praktycznie o siódmym miejscu dla TKH przed fazą play-off.

TKH ThyssenKrupp Toruń - KH Sanok 5:1 (0:0, 2:0, 3:1)

1:0 Vladimir Buril - Michal Mravec 20:40
2:0 Jarosław Dołęga - Bartosz Dąbkowski 23:55 (w osłabieniu)
2:1 Maciej Mermer - Maciej Radwański - Marek Strzyżowski 41:20
3:1 Vladimir Buril - Bartosz Dąbkowski - Przemysław Bomastek 45:36 (w przewadze)
4:1 Michał Wieczorek - Łukasz Chrzanowski - Robert Fraszko 48:53
5:1 Jarosław Dołęga - Michal Mravec - Vladimir Buril 59:47 (w przewadze)


TKH: Plaskiewicz - Dąbkowski, Buril (4); Bomastek (2), Mravec (2), Dołęga - Kubat, Cychowski; Koszarek (2), Musil(2), Jastrzębski – Koseda (4), Fraszko; Kuchnicki, Chrzanowski (2), Wieczorek oraz Chyliński i Dzięgiel.

KH: Zborowski – Demkowicz (2), Gurican; Maciej Radwański (2), Caban, Michał Radwański – Rąpała (2), Ćwikła; Milan, Lauko, Mermer (2) – Ciepły (4), Sekac (2); Kostecki, Melichercik, Biały - Maślak, Padiasek; Maciejko, Strzyżowski (2), Grzesik

Kary: 18 – 18 (w tym dwie minuty techniczne)
Sędziowali: W. Zarodkiewicz - M. Mądrala, T. Heltman

  • autor: Wojciech Wiśniewski

wstecz

Kontakt

Bannery