TKH. Najpierw Sanok, a potem Polonia

Pod wodzą Andrzeja Masewicza TKH Nesta udał się na piątkowe spotkanie z KH Sanok. W niedzielę torunianie podejmą Polonię Bytom.

Masewicz, dotychczasowy asystent zwolnionego w środowy wieczór Mariana Pysza, jest trenerem tymczasowym. - Zaproponowano mi prowadzenie zespołu w dwóch, trzech meczach, do czasu przyjazdu nowego szkoleniowca - mówi Masewicz. Najprawdopodobnie nowym szkoleniowcem TKH ma być Jarmo Tolvanen. 52-letni Fin w przeszłości był m. in. pierwszym trenerem reprezentacji Finlandii do lat 20, a obecnie skautem NHL na Europę. Masewicz ma być także jego asystentem.

Wisiały chmury
Zawodnicy o zwolnieniu Pysza oficjalnie dowiedzieli się w czwartek przed porannym treningiem. Oznajmił im to Paweł Gurtowski, p. o. prezesa TKH. Nie chcieli komentować tego faktu, ale można stwierdzić, że nie zrobiło to na nich wielkiego wrażenia, bo przecież czarne chmury nad trenerem Pyszem wisiały już od miesiąca, od momentu postawienia ultimatum przez zarząd klubu.

Dzień wcześniej torunianie odbyli odnowę biologiczną. Była ona bardzo potrzebna, bo organizmy hokeistów są mocno wyeksploatowane po serii meczów z dogrywkami. Pokazał to wtorkowy pojedynek przeciwko GKS Jastrzębie, gdzie torunianom zwyczajnie zabrakło pary.

Po wczorajszych zajęciach na lodzie zespół wyjechał do Sanoka. Dzisiaj przed południem w tamtejszej hali będą mieli rozjazd.

Miejscowy KH wyprzedza torunian o 2 punkty i jedno miejsce w tabeli. Mecz z Sanokiem był pierwszym zwycięskim dla TKH. Torunianie na własnym lodzie wygrali po rzutach karnych. Być może u rywala pokuszą się o pierwszą wygraną za 3 punkty. Sanoczanie u siebie triumfowali ledwie dwa razy - pokonali słabiutką Polonię, ale ostatnio rozgromili Stoczniowca Gdańsk 8:3. - Mogę obiecać, że powalczymy - twierdzi Masewicz. - Nie przewiduję żadnych zmian w zestawieniach formacji, ani w taktyce. To nie pora na gwałtowne ruchy. Zespół ma zagrać swoje, najlepiej jak potrafi .

Trzeba wygrywać
Początek meczu w Sanoku o 18. W pozostałych meczach piątkowych zmierzą się: GKS Jastrzębie - Podhale Nowy Targ, GKS Tychy - Zagłębie Sosnowiec, Polonia Bytom - Naprzód Janów, spotkanie Cracovia - Stoczniowiec zostało przełożone.
W niedzielę torunianie na Tor - Torze zmierzą się z Polonią i wtedy żaden inny wynik, niż zwycięstwo, najlepiej okazałe, nie wchodzi w rachubę. Przecież bytomianie to zdecydowany autsajder PLH. Chociaż trzeba wziąć pod uwagę, że we wtorek przez długi czas poloniści wygrywali na lodowisku lidera w Gdańsku. Przypomnijmy, że ze względu na mecz żużlowców Unibaksu, spotkanie zostanie rozegrane już o 16.

Dariusz Knopik (Gazeta Pomorska)