Treść strony SEZON 2008/ 2009

Słowakowi koledzy nakazali strzelać

Hokej na lodzie. TKH Nesta rozgromił w piątek Naprzód 7:2. W niedzielę w Janowie dojdzie do rewanżu


Michal Mravec urządził sobie w piątek wielkie strzelanie. Po
jego strzałach krążek cztery razy lądował w siatce, w tym raz we
własnej.

W pierwszej tercji tylko torunianie zdobywali bramki, mimo iż ta
część zakończyła się wynikiem 2:1. Już w 45 sek. kontratak janowian dał
im prowadzenie. Podanie w poprzek tercji Wojtarowicza nie dotarło do
Łukasza Elżbieciaka, gdyż tor lotu krążka przeciął Michał Mravec, a
„guma” odbiwszy się od słupka znalazła się za linią bramkową.


-
Koledzy mówili mi gdy staliśmy w boksie, żeby strzelał, bo muszę
odrobić te bramkę - śmiał się po meczu słowacki napastnik TKH.


Jak się okazało w dalszej części meczu strzelał Mravec, strzelali też jego koledzy.


Jednym
z pozytywów w grze hokeistów TKH Nesty w pierwszej odsłonie były
wykorzystywane przewagi. Dlatego torunianie potrzebowali niewiele
czasu, aby doprowadzić do remisu. Gdy na ławkę kar odesłany został
Kulik, siedem sekund później Mravec skorzystał z podania Bartosza
Dąkowskiego i skierował krążek do... odpowiedniej bramki.

Drugie trafienie gospodarzy przypadło również na okres gry w
przewadze. Gdy drugi raz na ławce kar usiadł Kulik, gracze TKH
trzykrotnie wygrywali wznowienia w tercji Naprzodu, po których Vladimir
Burzil dwa razy atomowo uderzał w stronę bramki. Siłę strzałów
słowackiego defensora odczuł bardzo dobrze bramkarz janowian - Michał
Elżbieciak. Obronił jeden ze strzałów maską, a później długo nie
wstawał z lodu. Po trzecim wznowieniu Burzil zamarkował kolejny strzał,
lecz podał krążek do lepiej ustawionego Jarosława Dołęgi. Skrzydłowy
TKH zwiódł jeszcze bramkarza Naprzodu i wpakował „gumę” do siatki.


W
drugiej tercji arbiter główny często przerywał grę, co miało negatywny
wpływ na tempo gry. Dodatkowo, niechęć janowian do rozgrywania meczu
była nadto widoczna, toteż torunianie dominowali i tylko w tej odsłonie
zdobyli trzy bramki. W 24 min. Mravec zdobył swojego drugiego
prawidłowego gola w meczu, a później jeszcze Marmurowicz i Paakkarinen
kończyli akcje toruńskiej drużyny.


Trzecią odsłonę lepiej
rozpoczęli przyjezdni i w 43 min. zdobyli druga bramkę (Słodczyk), ale
gospodarze odpowiedzieli na nią pięć minut przed końcem meczu. Po
krótkiej wymianie podań pomiędzy Mariuszem Jastrzębskim i Samim
Salonem, drugi z nich, strzałem z niebieskiej linii zaskoczył
Elżbieciaka. Siódmą bramkę dla TKH zdobył nie kto inny, jak Michal
Mravec.


Końcowy wynik (7:2) mógł się jeszcze ulec zmianie gdyby wyśmienitych wręcz sytuacji nie zmarnowali Jastrzębski i Chrzanowski.


Jeżeli zaliczka torunian z piątkowego meczu zostanie utrzymana w niedzielnym rewanżu to TKH Nesta zagra o piąte miejsce w PLH.


Wynik


TKH Nesta Toruń - Akuna Naprzód Janów 7:2 (2:1, 3:0, 2:1)


0:1
W. Wojtarowicz (0.45, samobójcza bramka M. Mravca), 1:1 M. Mravec - B.
Dąbkowski, P. Bomastek (2.07, w przewadze), 2:1 J. Dołęga - V. Burzil,
P. Bomastek (18.18, w przew.), 3:1 M. Mravec - P. Bomastek, J. Dołęga
(23.27), 4:1 A. Marmurowicz - S. Salonen (32.17, czterech na czterech),
5:1 T. Paakkarinen - S. Salonen, D. Minge (34.41), 5:2 M. Słodczyk - M.
Pohl (42.40), 6:2 S. Salonen - M. Jastrzębski (54.12, w przew.), 7:2 M.
Mravec (55.43, w osłabieniu).


TKH Nesta: Plaskiewicz;
Dąbkowski - Piotrowski (2), Kubat (2) - Cychowski (2), Burzil (2) -
Koszarek; Bomastek - Mravec - Dołęga (2), Minge - Salonen - Paakkarinen
(2), Marmurowicz - Dzięgiel (2) - Jastrzębski, Wiśniewski (2) -
Chrzanowski - Wieczorek. Kary: 16 min.


Akuna Naprzód: M.
Elżbieciak; A. Kowalówka (2) - Gallo (2), Gabryś - Cinalski, Kulik (8)
- Zatko (2+10), Działo - Kurz; Wojtarowicz - Tabaczek - Ł. Elżbieciak,
Pohl (2) - Koszowski - Jóźwik, Klaczansky (2) - Lauko (2) - Słodczyk,
Frączek - Gretka (2) - Zimka. Kary: 32 min.


W niedzielę, w Janowie, zostanie rozegrany rewanż.

Dariusz Łopatka (Nowości)

wstecz

Kontakt

Bannery