Treść strony wrzesień_2008
Pierwsza wygrana TKH Nesta
Pierwsze zwycięstwo odnieśli hokeiści TKH Nesta Toruń. Dziś na "Tor-Torze" pokonali po rzutach karnych KH Sanok 3:2. Decydującego karnego wykorzystał Marian Kacir.
Trener Marian Pysz przed spotkaniem z KH ponownie zmienił ustawienia
ataków. W pierwszej formacji zagrali Marmurowicz, Hlouch i Dołęga,
drugi atak tworzyli Koszarek-Musil-Kacir. Pierwszą okazję mieli goście,
Paweł Połącarz miał okazję pokonać Michała Plaskiewicza, jednak ten nie
dał się pokonać. Torunianie po raz pierwszy poważnie zagrozili bramce
Łukasza Jańca, jednak Tomasz Koszarek chybił minimalnie. Minutę póżniej
Maciej Mermer uderzył w boczną siatkę. Kolejną szansę sanoczanie mieli
w 11 minucie. Uderzenie Pavola Zavackiego sparował Plaskiewicz a krążek
wylądował na bramce. W 17 minucie Roman Hlouch w bardzo dobrej sytuacji
nie trafił w krążek. Pierwsza tercja bezbarwna zakończona bezbramkowym
remisem.
W 24 minucie napastnik gości Marek Strzyżowski trafił w słupek.
Chwilę pózniej Tomasz Demkowicz w dobrej okazji nie potrafił pokonać
Plaskiewicza. W 26 minucie niezdecydowanie sanockich obrońców
wykorzystał Jacek Dzięgiel zabrał im krążek i w sytuacji sam na sam
pokonał Jańca. Bramka została zdobyta w osłabieniu. Chwilę póżniej
potężna bomba Burila mija prawy słupek bramki KH Sanok. W 30 minucie
Hlouch marnuje kolejną dobrą okazję. W 32 minucie Roman Gurican marnuje
najlepszą okazję do wyrównania dla gości w drugiej tercji. Strzela z
ośmiu metrów, ale minimalnie chybił. Druga tercja także nie przyniosła
wielkich emocji, jednak nielicznie zgromadzona publiczność zobaczyła
jednego gola dla gospodarzy.
Po niespełna czterech minutach gry w trzeciej tercji sanoczanie
doprowadzili do wyrównania. Lubomir Caban zmienił tor lotu krążka po
strzale Romana Guricana i bezradny Plaskiewicz musiał wyciągać krążek z
siatki. Kolejnych kilka minut nie przyniosły emocji i dobrych sytuacji
strzeleckich. Dopiero w 53 minucie drugiej doskonałej okazji w meczu
nie wykorzystuje Koszarek. Minutę póżniej pada dość przypadkowy gol dla
miejscowych. Do odbitego od bandy krążka dojechał Marmurowicz wrzucił
go przed bramkę, gdzie odbity od łyżwy sanockiego obrońcy wpada między
parkanami Jańca do sanockiej bramki. Torunianie z prowadzenia cieszyli
się nieco ponad minutę. Pavol Zavacky pokonuje Plaskiewicza i w 55
minucie jest remis. Gol zdobyty w przewadze, na karze siedział Kacir po
zupełnie "niepotrzebnym" faulu. Do końca regulaminowego czasu wynik
meczu nie uległ zmianie i potrzebna była dogrywka.
W pięciominutowym dodatkowym czasie gry podobnie jak podczas
60-regulaminowych minutach obie drużyny grały bardzo mizernie.
Najlepszą okazję po indywidualnej akcji zmarnował Mojmir Musil. W
drugim meczu z rzędu w Toruniu do wyłonienia zwycięzcy potrzebne były
rzuty karne. Lepiej loteryjną rozgrywkę zaczęli goście. W drugiej serii
bramkę zdobył Kostecki. W ostatnim szóstym strzale wyrównał Kacir.
Chwilę póżniej w czwartej serii ten sam zawodnik wykorzystują drugą
szansę i wyprowadza gospodarzy na prowadzenie. Do ostateniego jak się
pózniej strzału podjechał Kostecki, jednak dobre zachowanie
Plaskiewicza nie pozwoliło sanockiemu napastnikowi na skuteczne oddanie
strzału. Po bardzo słabym meczu torunianie wygrali po rzutach karnych,
jednak przed oby dwoma zespołami dużo pracy, bo w takiej formie jak
prezentują w chwili obecnej na kolejne punkty będą musieli długo
czekać. Oby nie do rewanżowej konfrontacji w Sanoku.
TKH Nesta Toruń - KH Sanok 3:2(0:0,1:0,1:2,0:0,1:0)
1:0 25:27 Dzięgiel (w osłabieniu)
1:1 43:26 Caban - Gurican - Demkowicz (w przewadze)
2:1 53:38 Marmurowicz (w przewadze)
2:2 54:48 Zavacky - Gurican (w przewadze)
3:2 65:00 Kacir - decydujący karny
TKH: Plaskiewicz; Buril(2), Dąbkowski, Marmurowicz, Hlouch(2),
Dołega; Cychowski, Kubat, Koszarek, Musil, Kacir(2); Porębski,
Piotrowski, Jastrzębski, Dzięgiel, Wiśniewski(2); Chrzanowski(2),
Minge(2), Kuchnicki, Wieczorek.
KH: Janiec; Gurican(2), Demkowicz(2), Milan, Mucha, Kostecki;
Rąpała(2), Kapica, Zavacky, Strzyżowski, Mermer(2); Sucko, Kubrak(2),
Caban, Połącarz, Ćwikła, Maślak, Maciejko, Biały.
Sędziowie: Kępa oraz Heltman, Mądrala.
Kary: 12 - 10
