Treść strony wrzesień_2008

Kolejna dogrywka

Po miażdżącym zwycięstwie nad drużyną Naprzodu Janów 11:2, Wojas Podhale Nowy Targ zaznało goryczy porażki, ulegając TKH Nesta Toruń 4:3 po dogrywce.

Drużyna gospodarzy spotkanie rozpoczęła ostrożnie, grając hokej "obronno-zaczepny", podczas gdy Podhale nastawione na ofensywę zdawało się mieć optyczną przewagę na lodzie. Kara nałożona w drugiej minucie na Rafała Dutkę, co prawda dała toruńskiej drużynie możliwość wypracowania sytuacji strzeleckich, ale ani Jacek Dzięgiel, ani Tomasz Koszarek nie zdołali pokonać Krzysztofa Zborowskiego. W kolejnych minutach na tafli dominowały "Szarotki", lecz Michał Plaskiewicz nie pozwolił na zmianę wyniku, broniąc swej bramki nawet kaskiem. Nieoczekiwanie w 8 minucie spotkania krążek przechwycił Rafał Cychowski, w obliczu podwójnej obrony podał gumę Mateuszowi Wiśniewskiemu, który mocnym strzałem pokonał nowotarskiego golkipera. Choć na tablicy wyników przewagę miała toruńska drużyna, na lodowej tafli zdawało się być odwrotnie. Michał Plaskiewicz miał "pełne ręce roboty". Nie dał się jednak pokonać w sytuacjach sam na sam, ani Tomaszowi Malasińskiemu, ani Ladislavowi Paciga. Strzał z niebieskiej Viktora Kubanko również nie zagroził jego bramce. W końcu jednak natarcia gości przyniosły skutek w 13 minucie. Po tym jak Dariusz Gruszka przeprowadził krążek do tercji obronnej TKH, wystarczyło tylko, aby dojeżdżający do bramki Piotr Ziętara dołożył kija. Przy stanie 1:1 obraz gry zdawał się nieco zmieniać. Atak Jastrzębski - Dzięgiel - Wiśniewski wypracował kilka akcji godnych uwagi, ale nie dały one skutku bramkowego. Dopiero 18 minuta zmieniła wynik meczu, po tym jak karę 2+10 otrzymał Martin Petrina za atak z tyłu na Jacka Dzięgiela i niesportowe zachowanie. Zamek, szybkie podanie z niebieskiej Burila do Dąbkowskiego i strzał odbity wprost na kij Jarosława Dołęgi nie pozostawiły temu ostatniemu wyboru wobec pustej bramki.

I tercja zakończyła się rezultatem 2:1, jednak wynik ten nie utrzymał się długo, ponieważ już w 2 minucie kolejnej odsłony przewaga TKH została podwyższona. Mariusz Jastrzębski wjechał do tercji Podhala, silnie strzelił z nadgarstka w róg bramki Zborowskiego i krążek zatrzepotał w siatce. Odpowiedź gości przyszła tuż po zakończeniu kary Michała Porębskiego. Krystian Dziubiński wykorzystał zamieszanie pod bramką Plastra i umieścił krążek w siatce. Kolejne minuty dawały przewagę toruńskiej drużynie tylko, gdy przeciwnik grał w osłabieniu, jednak rozgrywanie zamka przez 40 sekund w 30 minucie meczu nie zaowocowało zmianą wyniku. Minutę później w dogodnej sytuacji strzeleckiej znalazł się Milan Baranyk, ale nie trafił w światło bramki. Nie trzeba było długo czekać na bliźniaczą sytuację. Tym razem wydawało się jednak, że pokona Michała Plaskiewicza, lecz dopiero analiza video wykazała, że krążek nie znalazł się w polu bramki. Zamieszanie było tym razem większe, gdyż tuż przed oddaniem strzału sędzia Pachucki zasygnalizował karę dla Zoltana Kubata, który kijem starał się przeszkodzić Baranykowi w oddaniu strzału. O wyrównanej grze w całej drugiej tercji świadczy nie tylko stosunek bramkowy 1:1, ale i remis w ilości oddanych strzałów przy takiej samej liczbie odsiedzianych minut na ławce kar.

Początek trzeciej części spotkania zaowocował trafieniem gości. Pozostawiony bez pokrycia Martin Voznik wjechał do tercji TKH, podał do Baranyka, który wykończył akcję trafiając do bramki Plaskiewicza. Choć więcej sytuacji strzeleckich do końca regulaminowego czasu gry miała ekipa z Nowego Targu, wynik nie uległ zmianie i do rozstrzygnięcia spotkania potrzebna była dogrywka. Wystarczyło 21 sekund, aby rozegrany zamek (na karze przebywał Viktor Kubenko) dał złotą bramkę. Krążek w siatce za Zborowskim umieścił Vladimir Buril przy asyście Arkadiusza Marmurowicza.

To już kolejne spotkanie zespołu TKH, gdzie zdawał się on być godnym przeciwnikiem dla najlepszych, dzięki ambicji, walce oraz współpracy między zawodnikami, pozwalającej nazwać go drużyną, a nie zlepkiem indywidualności.

TKH Nesta Toruń - Wojas Podhale Nowy Targ 4:3d (2:1, 1:1, 0:1, 1:0)

Bramki:

1:0 7:40 Wiśniewski - Cychowski
1:1 12:45 Ziętara - Gruszka
2:1 17:57 Dołęga - Dąbkowski( w przewadze)
3:1 21:55 Jastrzębski
3:2 26:00 Dziubiński - Gruszka
3:3 41:11 Baranyk - Voznik - Priechodsky
4:3 60:21 Buril - Marmurowicz - Dąbkowski

TKH: Plaskiewicz (Jakubowski); Buril, Dąbkowski, Marmurowicz, Koszarek, Dołęga; Cychowski, Kubat, Jastrzębski, Dzięgiel, Wiśniewski; Porębski, Piotrowski, Minge, Kuchnicki, Chrzanowski; Gościmiński, Chyliński, Wieczorek.

Podhale: Zborowski (Rajski); Galant, Sroka, Batkiewicz, Zapała, Paciga; Dutka, Priechodsky, Kubenko, Voznik, Baranyk; Łabuz, Petrina, Gruszka, Dziubiński, Malasiński; Gil, Iskrzycki, Sulka, Ziętara.

Sędziowie: Pachucki; Heltman, Mądrala.

Kary: 8 - 22 (w tym 10 minut dla Petriny).

Widzów: ok. 800.

  • autor: Kalina Tokarska

wstecz

Kontakt

Bannery