Treść strony SEZON 2020/ 2021

Cisza na Tor-Torze.

Zwycięstwem gospodarzy zakończył się piątkowy mecz - "dość dziwny", gdyż rozgrywany przy pustych trybunach. KH Energa wysoko wygrywa z Ciarko STS Sanok.
Sygnał do ataku, tak jak w poprzednim spotkaniu z Jastrzębiem dał Adrian Jaworski, który mocnym strzałem spod linii niebieskiej pokonuje bramkarza gości i otwiera wynik spotkania. Była to już jednak druga tercja tego meczu. Dwudziesta trzecia minuta.
W pierwszej odsłonie torunianie nie mogli znaleźć sposobu, aby umieścić krążek w siatce byłego kolegi z zespołu, który teraz gra w barwach Sanoka. Większość zawodników KH Energa zna doskonale słabsze strony Patrika Spesnego, to jednak pomimo oddawania dużej ilości strzałów nie wpisywali się do protokołu. Raziła nieskuteczność.
Drugiego gola zdobywa Denis Sergushkin, gdy Stalowe Piernika grają w liczebnej przewadze. Kontaktową bramkę, pod koniec drugiej odsłony strzelają goście i na tablicy mamy 2:1.
Trener Yuri Chukh wiele razy podczas tych dwóch tercji "łapał się za głowę" i upominał swoich podopiecznych. 
Zapewne w szatni, przed trzecią odsłoną również nie obyło się bez mocnych słów i przyniosło to efekt w postaci goli.
Kolejne trzy bramki zdobyte w ostatniej części meczu pieczętują zwycięstwo KH Energa. Na listę strzelców wpisują się kolejno: Yegor Feofanov, Konsta Jaakola i "kropkę nad i" stawia Denis Sergushkin, tym razem dla odmiany, gdy gramy w osłabieniu.
MVP tego pojedynku został wybrany Adrian Jaworski i wkrótce otrzyma ufundowaną przez Stowarzyszenie Toruńskich Kibiców Hokeja pamiątkową statuetkę oraz upominki od Sponsora.

Mecze rozgrywane bez Kibiców zdecydowanie pogarszają sportowe widowisko. Nie słychać głośnego dopingu motywującego zawodników do zaciętej walki, jęku zawodu, gdy krążek minimalnie mija poprzeczkę lub słupek. Nie czuje się tych emocji, których dostarcza mecz przy pełnych trybunach. Słychać tylko stłumiony dźwięk, gdy zderzą się przy bandzie hokeiści lub odbije się krążek od parkanów bramkarza. 
A po zakończonym spotkaniu nie można sobie nawzajem podziękować. Wczoraj, gdy już torunianie uścisnęli dłonie swoim kolegom z Sanoka podjechali na przeciwko miejsca gdzie stały kamery i machali do nich pozdrawiając w ten sposób swoich fanów.
Oby jak najszybciej toruńscy Kibice wrócili na Tor-Tor. Bez nich to nie to! 

KH Energa Toruń - Ciarko STS Sanok
5:1
(0:0, 2:1, 3:0)

Bramki:
1:0 Jaworski Adrian (Saloranta Ville, Rozhkov Yegor) - 22:35    
2:0 Sergushkin Denis (Feofanov Yegor, Kozlov Dmitri) -     29:17 (P)  
 
2:1 Witan Maciej (Strzyżowski Marek) - 35:05
3:1 Feofanov Yegor (Kalinowski Micha) - 48:21 (O)
4:1 Jaakola Konsta (Bondaruk Gleb) - 49:14    
5:1 Sergushkin Denis - 57:13 (O)

Kary:
KH Energa Toruń - 20 min. 
Ciarko STS Sanok - 14 min.

Skład KH Energa Toruń:

#28 Svensson Anton, #51 Studziński Mateusz

#57 Kozlov Dmitri, #23 Shkodenko Yegor    
#29 Dołęga Jarosław, #10 Kalinowski Kamil, #19 Kalinowski Michał

##22 Smirnov Artyom, #20 Podsiadło Łukasz    
#26 Rancevs Lauris, #9 Feofanov Yegor, #8 Sergushkin Denis

#24 Gusevas Kostas, #11 Jaworski Adrian    
# 12 Bondaruk Gleb, #75 Chvanchikov Andrei, #79 Jaakola Konsta

#78 Kuznetsov Sergei, #21 Olszewski Dominik
#86 Olkinuora Alex, #43 Rozhkov Yegor, #36 Saloranta Ville

Trener: Yuri Chukh

Zobacz skrót meczu.

Zobacz tabelę PHL oraz wyniki pozostałych spotkań.

"Okiem kibica" - komentarz po meczu.

Wg danych portalu hokej.net nasza drużyna już wcześniej prowadziła w klasyfikacji bramek zdobytych w osłabieniu. Wczorajszy mecz pokazał, że nie jest to przypadek, bowiem w 47 i 58 minucie odpowiednio E. Fieofanow i D. Sierguszkin pokonywali swojego niedawnego kolegę z drużyny P. Spesnego wykorzystując błędy rywali. Szczególnej urody była bramka Fieofanowa, który „zatańczył” przed sanockim bramkarzem i ze stoickim spokojem wpakował krążek do bramki.

Przed tym meczem wszyscy mieli spore obawy, czy długa przerwa znacząco nie odciśnie się na dyspozycji naszej drużyny. Jednak jak pokazał mecz z każdą kolejną minutą drużyna łapała rytm, a w końcówce to rywale wyglądali jakby to oni ostatnie 10 dni spędzili zamknięci. Tym razem trener Czuch szukał nowych rozwiązań w ataku. Miejsce G. Bondaruka w pierwszym ataku zajął J. Dołęga, Bondaruk powędrował do trzeciej piątki, a Saloranta do czwartej. W pierwszej tercji choć było sporo dogodnych sytuacji nie udało się trafić do bramki. W drugiej najpierw A. Jaworski znów huknął z dalszej odległości i otworzył wynik spotkania. Potem dobra przewaga zakończona strzałem w okno D. Serguszkin. Jeszcze w drugiej tercji goście odpowiadają bramką Witana, ale to ich jedyne trafienie w tym meczu. Trzecia tercja przebiegała pod dyktando KH Energii Toruń, trzy strzelone bramki ostatecznie rozstrzygnęły losy spotkania. W teorii zmiana w atakach pozwoliła nam ponownie na zdobycie większej ilości bramek. Trudno jednak oceniać poszczególne formacje, gdyż duża liczba kar (aż 9!) po naszej stronie nie pozwoliła na ich pełne sprawdzenie. Takich kar jak wczoraj łapanych w tercji ataku lub neutralnej trzeba unikać, bo mocniejszy przeciwnik je wykorzysta. Jutro mecz w Sosnowcu, zapewne jak zwykle twardy i pełen walki. Niektórzy zawodnicy muszą pokazać więcej, bo nie wystarczy zagrać dobrze jednego meczu. Wczoraj była dobra okazja by udowodnić swoją wartość na tle młodej ale walecznej  drużyny z Sanoka… Walczymy dalej!

  • autor: Tomasz Michalczuk, Krzysztof Strzelecki, data: 2020-10-23
  • Adrian Jaworski
  • Denis Sergushkin
  • Yegor Feofanov
  • Konsta Jaakola

wstecz

Kontakt

Bannery