Treść strony lipiec_2010

.

Bogdan Rozwadowski: Na razie mamy zarys drużyny

Rozmawiał, Joachim Przybył

.

Miał Pan już wcześniej do czynienia ze sportem?

- Przez dwa lata z ramienia Nesty zasiadałem w zarządzie Budowlanych, więc poznałem nieco organizacyjną specyfikę klubu sportowego. Jeśli chodzi o aktywność, to zdarza mi się, jak większości ludziom. W czasach młodości między innymi trenowałem hokej. Złamałem wtedy nogę, ale to było tak dawno, że nawet nie warto tego wspominać.

Przejdźmy więc do teraźniejszości. Na jakim etapie jest tworzenie hokejowej spółki?

- Wciąż jesteśmy na wstępnym etapie organizacyjnym. Dopiero kilka dni temu ukonstytuował się zarząd, powołano radę nadzorczą, sam pracuję nad tym projektem do końca ubiegłego tygodnia. Pracy jest w tej chwili mnóstwo. Trzeba dokończyć rejestracje spółki, zgłosić drużynę do PZHL, przygotować się do rozgrywek barażowych. Kilka kwestii rozgrywamy jednocześnie, oprócz formalności trwają także rozmowy z trenerami i zawodnikami.

To na pewno interesuje kibiców najbardziej. Co możemy powiedzieć w tej chwili na temat sytuacji kadrowej toruńskiego zespołu.

- Kadrę dopiero budujemy. Dziś nie jestem w stanie powiedzieć nic jednoznacznego na temat żadnego hokeisty, który grał ostatnio w Toruniu. Przede wszystkim dlatego, że z większością nawet jeszcze nie zdążyłem porozmawiać. Rozmawiałem natomiast z trenerem Walickim na ten temat i pewne projekty już są. Ofert mamy naprawdę sporo, zarówno od polskich hokeistów, jak i zagranicznych. Niektórzy chcą w Toruniu zagrać dłużej, inni są gotowi nam pomóc w barażach. Na razie mamy zarys drużyny w planach, ale nie wiadomo, na ile uda nam się je zrealizować. Myślę, że najważniejsze decyzje zapadną w ciągu tygodnia.

.

więcej: Gazeta Pomorska

  • fot. J. Smarz - "Nowości"
    fot. J. Smarz - "Nowości"

wstecz

Kontakt

Bannery