Treść strony listopad_2005

A bramki strzela obrońca

Dwa gole Piotra Kosedy dały remis drużynie TKH ThyssenKrupp Energostal. Chociaż mecz był do wygrania, to zdobyty punkt w potyczce z wicemistrzem kraju cieszy, tym bardziej, że torunianie zagrali w dobrym stylu. Gole dla przyjezdnych zdobyli Wojciech Stachura i weteran polskich lodowisk - Mariusz Puzio.


Z dużym animuszem przystąpili hokeiści TKH ThyssenKrupp do spotkania z Dworami Oświęcim. Już po 42 sekundach wyśmienitą okazję wypracował sobie Jarosław Dołęga, lecz ją zmarnował. Pierwsza bramkę zdobywają przyjezdni, konkretnie Wojciech Stachura. Broniący z dużym wyczuciem Łukasz Kiedewicz odbija pierwszy strzał Marcina Jarosa, lecz przy dobitce młodego napastnika Unii jest już bezradny. Gol wyrównujący padł dopiero w drugiej tercji, kiedy to Tomasz Proszkiewicz wycofał krążek na niebieską linię do Piotra Kosedy. Mimo tego, że strzał toruńskiego obrońcy był niezbyt mocny to krążek po rykoszecie wpadł do siatki. Tomasz Jaworski w tej sytuacji nie miał nic do powiedzenia.
Chwilę po rozpoczęciu ostatniej tercji gola zdobywa weteran polskich lodowisk Mariusz Puzio. Była to pierwsza akcja przeprowadzona przez gości w tej części meczu. Torunianie znów musieli gonić wynik. Do remisu, po raz drugi doprowadził Piotr Koseda, był to pierwszy mecz bieżącego sezonu, w którym obrońca TKH zagrał w pierwszej formacji. Krążek do tercji wprowadził Daniel Laszkiewicz, Vadims Romanowski podaniem crossowym spod bandy na niebieską linię otworzył drogę do bramki Piotrowi Kosedzie. Remis utrzymał się do końca regulaminowego czasu gry.

Spotkanie mogło potoczyć się zupełnie innym torem, można by pisać po raz kolejny o zmarnowanych sytuacjach i szansach. Najważniejsze jest to, że hokeiści TKH przełamali się, styl w jakim się zaprezentowali był przyzwoity. Pierwsze dwie tercje to wyrównana gra obu drużyn, akcja za akcję prowadzone w szybkim tempie. Początek trzeciej tercji "Stalowe Pierniki" zdecydowanie przespały, stąd stracona bramka i mało ciekawa gra. Dopiero w końcówce gol i pełen werwy styl gry torunian poderwały z siedzeń zgromadzonych kibiców. W regulaminowym czasie gry wynik był remisowy, w dogrywce też decydująca o zwycięstwie bramka nie padła… w odstępie dziesięciu sekund Robert Fraszko i Jarosław Dołęga stanęli przed najlepszymi tego wieczoru okazjami. Obydwaj przestrzelili, stąd też na Tor-Torze podział punktów. W niedzielę podopieczni Jarosława Morawieckiego zmierzą się pod Wawelem z liderem tabeli Comarchem Cracovią.


TKH ThyssenKrupp Energostal - Dwory S.A. Unia Oświęcim  2:2 (0:1, 1:0, 1:1, d0:0)

0:1 - Stachura (Jaros, Misal) -  17'  5/5
1:1 - Koseda (Proszkiewicz) -  31'  5/5
1:2 - Puzio (Klisiak) -  41'  5/5
2:2 - Koseda (Romanovskis, Laszkiewicz) -  57'  5/5

Kary:
TKH ThyssenKrupp Energostal - 10 min.
Dwory S.A. Unia Oświęcim - 10 min.

Strzały na bramkę:
TKH ThyssenKrupp Energostal - 35
Dwory S.A. Unia Oświęcim - 30

Sędziowali:
Główny - Matuszak
Liniowi - Ryniak, Czech

TKH ThyssenKrupp Energostal:
Ł. Kiedewicz - Ł. Sokół, P. Koseda (2), P. Bomastek (2), T. Proszkiewicz, J. Dołęga - B. Dąbkowski, R. Fraszko, A. Myszka (2), S. Kiedewicz (2), M. Furo - P. Cinalski, P. Korczak, D. Laszkiewicz, R. Suchomski, V. Romanovskis - K. Piotrowski, Ł. Chrzanowski,  A. Marmurowicz, J. Dzięgiel (2), T. Nikiel.

Dwory Unia Oświęcim:
T. Jaworski - G. Piekarski, R. Gavalier, W. Klisiak, S. Kowalówka, M. Puzio - J. Gabryś, J. Bohacek (2), P. Misal, W. Stachura, M. Jaros - P. Noworyta (2), J. Kłys (2), T. Wołkowicz, Ł. Sękowski, J. Radwan (2) - M. Kozak (2), T. Połączarz, R. Bibrzycki, M. Jakubik, M. Modrzejewski.

  • autor: Dariusz Łopatka
Fot. Jacek Smarz (Nowości). Zdjęcia są chronione prawami autorskimi.

wstecz

Kontakt

Bannery