Treść strony listopad_2005

Historyczne Zwycięstwo!

Piątkowy wieczór dostarczył toruńskim Kibicom nie lada wrażeń, gospodarze odprawili z kwitkiem „nadmorskich” wygrywając, aż 9:3, jednocześnie ustalając nowy rekord w historii Derbów Pomorza....

Tego meczu nie można opisać, po prostu trzeba go przeżyć.....

„Papierowa” forma relacji meczu, nigdy nie odda pełnego obrazu wydarzeń, mających miejsce na lodowisku, może jedynie naszkicować czytelnikowi pewne zdarzenia. W piątkowy wieczór, publiczność zgromadzona na Tor-Torze, była świadkiem tak wspaniałego spotkania, iż nawet „zarysowanie” szkicu, staje się rzeczą niemal niemożliwą. Emocje, „moc bramek”, piękna i efektowna gra, po prostu esencja hokeja. Takiego spektaklu nikt się nie spodziewał, rzeczywistość przerosła oczekiwania, nawet najbardziej wybrednych Kibiców. Z resztą, zwycięstwo TKH jeszcze długo będzie na ustach wszystkich Kibiców, w końcu pokonanie odwiecznego rywala, w tak wspaniałym stylu to nie lada wyczyn.

Metamorfoza?

W zasadzie przerwa w rozgrywkach wyszła na dobre, zarówno hokeistom jak i toruńskiej publiczności. Na lodowisku obserwujemy zupełnie inny zespół, walczący i skuteczny jednocześnie, co jak dotąd było ogromnym problemem, natomiast na trybunach publiczność coraz bardziej zaskakuje kulturą i zorganizowaniem dopingu. Jeszcze miesiąc temu, za doping na Tor-Torze odpowiedzialny był, w zasadzie jeden sektor Klubu Kibica, teraz ulega to stopniowej zmianie. Kibice zasiadający w sektorach J, K i L, z meczu na mecz prezentują coraz lepszą organizację i co ważniejsze, kulturę dopingu. Innymi słowy, zarówno publiczność, jak i hokeiści przechodzą metamorfozę i miejmy nadzieję, że nie jest to tzw. „jednorazowy wypad”.....

„Będą mieli pod górkę”

O tym, że hokeiści KH Sanok nie są „chłopcami do bicia”, zawodnicy z grodu Kopernika już raz się przekonali, teraz powstaje pytanie czy wyciągnęli wnioski? Porażka 3:2 na Tor-Sanie miała swoje konsekwencje, toruński zespół stracił cenne punkty i głosy o „nie wejściu” do pierwszej czwórki zaczęły przybierać na sile. Na szczęście po przerwie „Stalowe Pierniki” prezentują się znacznie lepiej, o czym świadczą wyniki dotychczasowych spotkań, natomiast podopieczni Adama Worwy po bardzo dobrym początku (minimalna porażka z GKSem Tychy i wygrana z Unią Oświęcim), dostali lekkiej zadyszki. Niedzielny pojedynek na pewno nie będzie należał do łatwych, gospodarze zawszę są groźni na swoim terenie, co już niejednokrotnie udowodnili. Z kolei „Stalowe Pierniki” z pewnością pałają rządzą rewanżu za ostatnią kompromitację, a poza tym, strata kolejnych punktów, do plasującego się na czwartej pozycji Podhala, mogłaby przekreślić szansę podopiecznych Jarosława Morawieckiego na pierwszą czwórkę. W zasadzie można powiedziec, ze teraz każdy mecz jest na wagę „sześciu punktów”, a strata choćby małego punktu bardzo skomplikuje sytuację „Krzyżaków”...

Zapraszamy na relację LIVE z meczu:

KH Sanok – TKH ThyssenKrupp Energostal Toruń

Początek o godzinie 17:00!

Serdecznie Zapraszamy!

  • autor: V@LDI

wstecz

Kontakt

Bannery