Treść strony luty_2007


"Wymęczone" zwycięstwo TKH

TKH ThyssenKrupp Energostal Toruń po ciężkiej walce w końcowych
minutach zapewnił sobie pierwsze zwycięstwo w starciu z Unią Oświęcim o
miejsca 5-8.

Bez czterech podstawowych zawodników - Tomasz
Wawrzkiewicza, Roberta Fraszki, Jacka Dzięgiela i Tomasza Proszkiewicza
- przystąpili torunianie do pierwszego meczu z Unią. Cała czwórka
narzekała na trudy starcia ze Stoczniowcem i leczy kontuzje. Z tego
powodu trener Miroslav Doleżalik desygnował na lód formacje w
eksperymentalnych zestawieniach. TKH grał tylko piątką obrońców. Nie
przeszkodziło to jednak w szybkim objęciu prowadzenia.

W
drugiej części gry również dominowali gospodarze, ale brakowało im
skuteczności. Jedynie Wojciechowi Milanowi udało się trafić do siatki.
Poza tym mecz toczył się w słabym tempie. TKH grał tak, jak mu rywal
pozwalał, a hokeiści Unii, mimo że mieli więcej czasu na regenerację
sił, nie kwapili się do ataków na bramkę Michała Plaskiewicza, który
zastępował w piątek Wawrzkiewicza.

Na dobre mecz nabrał tempa
w trzeciej tercji. Najpierw olimpijczyk z Albertville Waldemar Klisiak
uzyskał kontaktowego gola dla gości. "Stalowe Pierniki" odpowiedziały
celnym strzałem Karola Piotrowskiego, który wykończył akcję Martina
Ambruza i Rudolfa Vercika. To jednak nie zniechęciło Unii. W 46. min
Klisiak wykorzystał błąd toruńskiej defensywy i zdobył drugiego gola, a
kilkadziesiąt sekund później po jego podaniu Rafał Bibrzycki wyrównał
stan meczu na 3:3. Na Tor-Torze zapachniało niespodzianką.

Minuty
upływały a drużyny powoli szykowały się do dogrywki. Na 40 sekund przed
końcem TKH grał w przewadze, zamknął rywali w ich tercji a Łukasz Sokół
pięknym strzałem w "okienko" ustalił wynik na 4:3. Po spotkaniu
stojącym na słabym poziomie TKH "wymęczył" zwycięstwo nad Unią Oświęcim
i jest bliżej gry o piątą lokatę. W niedzielę drugi mecz w Oświęcimiu,
początek o 17.00.

Pozostałe wyniki: o miejsca 1-4 GKS Tychy -
Stoczniowiec Gdańsk 8:3, Cracovia - Podhale Nowy Targ 0:4; o miejsca
5-8 Zagłębie Sosnowiec - Naprzód Janów 5:2; o miejsca 9-10 KH Sanok -
KTH Krynica 5:3.

Marcin Drogorób (Gazeta Pomorska)

wstecz

Kontakt

Bannery