Treść strony październik_2006

Powetowali sobie poprzedni mecz

Osiem bramek zaaplikowali hokeiści TKH ostatniej drużynie ligi - KH Sanok, nie tracąc przy tym ani jednej.

get_img?NrArticle=45767&NrImage=2

Krażek w siatce po strzale Arkadiusza Marmurowicza (drugi z lewej). Po tej akcji torunianie prowadzili już 5:0

Pomimo braku dwóch środkowych napastników (kontuzje nie pozwoliły wystąpić Łukaszowi Chrzanowskiemu i Adamowi Fraszce), torunianie dominowali we wczorajszym spotkaniu na Tor-Torze.

- Moi podopieczni od początku zagrali zbyt bojaźliwie - stwierdził po ostatniej syrenie Andrzej Słowakiewicz, trener KH Sanok.

Bramka otwierająca wynik spotkania mogła paść już po 53. sek., lecz wówczas Jewgienij Bucharan nie wykorzystał dogodnej sytuacji. Gospodarze nie ustawali w atakach i w 2. min Arkadiusz Marmurowicz, strzelając swojego pierwszego gola w sezonie, dał prowadzenie torunianom.

Bramkarze „na zero”

W tej tercji Daniel Wolanin, bramkarz KH Sanok, został pokonany jeszcze trzy razy.

W drugiej odsłonie miejsce Tomasza Wawrzkiewicza między słupkami toruńskiej bramki zajął Michał Plaskiewicz i również zakończył spotkanie z czystym kontem, nie mając wielu okazji do zademonstrowania swoich umiejętności.

- Do obrony miałem zaledwie cztery strzały - powiedział Michał Plaskiewicz. - Nie było zbyt trudno. Krążek był częściej w naszym posiadaniu, a wynik końcowy mówi sam za siebie.

Napór miejscowych nie ustawał, przez kolejne minuty, czego efektem były cztery kolejne bramki.

W ostatniej tercji swoje „trzy grosze” dołożyli Łukasz Sokół i Maciej Radwański, ustalając wynik na 8:0.

Tym samym gospodarze powetowali sobie piątkową porażkę z KTH Krynica 3:5.

Testowali dwóch Czechów

W porannym treningu zawodników TKH udział wzięli dwaj Czesi, Martin Lupac (obrońca) i Marek Cmunt (środkowy napastnik), jednak prawdopodobnie klub nie podpisze z nimi kontraktów.

Dariusz Łopatka (Nowości)

wstecz

Kontakt

Bannery